CampNaNoWriMo 2018 – tydzień czwarty
Podsumowanie będzie bardzo krótkie, bo jest przed północą w niedzielny wieczór – ostatnio z niczym się nie wyrabiam… W tym tygodniu przede wszystkim odniosłam gigantyczny sukces, czyli skończyłam opowiadanie. Nie tylko to, lecz zamknęłam projekt. A to oznacza, że „Moją…
CampNaNoWriMo 2018 – tydzień trzeci
W trzecim tygodniu pisarskich zmagań zrobiłam duży krok na przód, bo już praaaaawie skończyłam jedno opowiadanie! 😉 Przede wszystkim udało mi się napisać najtrudniejszy dialog. Zrobiłam coś nowego, czyli przygotowałam wcześniej rozpiskę na ponad 700 słów: kto co mówi, w…
CampNaNoWriMo 2018 – tydzień drugi
Tym razem notka jest na czas! Drugi tydzień CampNaNoWriMo może dalej nie był wybitny, ale poczyniłam już pewien postęp. Po pierwsze, poprawiłam tekst, który ma bardzo dużą szansę na publikację. Po drugie, zostawiłam na razie kosmitów i przeniosłam się do…
CampNaNoWriMo 2018 – tydzień pierwszy
Jeśli nie wiecie, co to jest CampNaNoWriMo, zapraszam do tego postu sprzed paru lat, bo już zaskakująco długo się w tę zabawę bawię. Tegoroczny kwietniowy Camp jest dla mnie wyjątkowo nieudany. Przede wszystkim zaraz na początku kwietnia wypadły święta Wielkanocne,…
CampNaNoWriMo ’17 #2 – podsumowanie
Tak jak napisałam we wcześniejszym poście – opowiadanie przewidziane na lipcową edycję CampNaNo skończyłam dosyć wcześnie, bo w połowie miesiąca. Szczerze mówiąc, dobrze było doprowadzić coś do końca, a nie tylko osiągnąć wymaganą liczbę słów i odkryć, że się jest…
Relacja z CampNaNoWriMo ’17 #1
W tym miesiącu wybrałam sobie niewielki cel, bo zaledwie 6 tysięcy słów. Zależało mi jednak na napisaniu średniej długości opowiadania, które zmieściłoby się w limicie jakiegoś konkursu/czasopisma. I cel osiągnęłam już 13 lipca! Bardzo mnie to cieszy, jak zawsze zresztą,…
Spóźniony CampNaNo i rozważania ogólne
Tradycyjnie kolejna edycja CampNaNo wystartowała 1 lipca. Tyle że ja wtedy jeszcze byłam na wakacjach, ale to nie szkodzi, bo pomyślałam sobie, że jak zacznę pisać 3-go, to i tak zdążę. Ale nie zaczęłam i o tym chciałabym wam chwilę…
Podsumowanie CampNaNoWriMo kwiecień 2017
Uff, udało się! Tegoroczny Camp był dla mnie bardzo ważny, bo wróciłam do pisania po czteromiesięcznej przerwie. Było więc trochę wyboiście, bo musiałam znów przyzwyczaić się do codziennej pracy z tekstem, nie wspominając o „rozpisaniu się”. A z początku szło trochę…