Z notatek pisarzyny: marzec ’21
Marzec był… dziwny. Po dwóch miesiącach męczenia się z opowiadaniem byłam po prostu wykończona i mimo ciekawych naborów stwierdziłam, że się poddaję i potrzebuję przerwy. Będę pisać tylko jeśli najdzie mnie ochota – nic na siłę, nigdzie się nie śpieszę,…
Z notatek pisarzyny: luty ’21
Plany jak zawsze były ambitne. Rzeczywistość zaś – jak zawsze żałosna. Chciałam pierwsze dwa tygodnie lutego poświęcić na skończenie kolejnego opowiadania o Zbyszku, zaś kolejne dwa na krótkie opowiadanie na pewien nabór kończący się w marcu. Niestety, pierwszy tekst zajął…
Z notatek pisarzyny: styczeń ’21
W styczniu skupiałam się na dwóch rzeczach: kolejnym opowiadaniu ze Zbyszkiem oraz notkom i artykułom blogowym. W tym roku postanowiłam, że będę bardzo dokładnie wszystko sobie planować w kalendarzu. W związku z tym podzieliłam opowiadanie na szesnaście scen, po czym…
Pisanie, dysleksja i inne nieszczęścia
Widzicie, gdy byłam dzieckiem, miałam problemy z ortografią. Ponieważ jednak były to lata 90. nie było mowy, by zdiagnozować u mnie dysleksję – w tamtych czasach górowało przekonanie, iż „papierek” dostawały dzieci zwyczajnie głupie i leniwe, a w ogóle to…
Pisarskie podsumowanie 2020
Myślę, że zdecydowana większość z nas niecierpliwi się, by pożegnać już pełen nieszczęść 2020 rok i z nadzieją wypatruje roku 2021, oby lepszego… Mimo wszystko jakieś drobne miłe rzeczy się wydarzyły. Na przykład dla mnie każda publikacja nowego opowiadania jest…
Z notatek pisarzyny: podsumowanie NaNoWriMo 2020
Na jednym z WIP-ów (który odbył się oczywiście online) w pisarskim gronie doszliśmy do wniosku, że czasem trzeba coś napisać, by zdać sobie sprawę, że do niczego się to nie nadaje. Bo w głowie wszystko wydaje się piękne – dopiero…
NaNoWriMo 2020 – tydzień 4
To był dziwny tydzień. Powiedziałabym, że bardzo luźny. Pisałam codziennie akurat tyle, by wskoczyć nad kreskę, a potem odpuszczałam. To nie to co kiedyś, że 50 tysięcy słów przekraczałam tydzień przez końcem NaNoWriMo… w tym roku szłam praktycznie równo z…
NaNoWriMo 2020 – tydzień trzeci
Powiedziałabym, że cały miniony tydzień jest do zapomnienia, ale mój mózg już go dla mnie zapomniał… Kryzys trzeciego tygodnia Generalnie przez cały czas czułam się zmęczona i niewyspana. Rozkrawiłam też sobie nos, ponieważ praktycznie cały czas smarkam, w związku z…