CampNaNoWriMo (Z notatek pisarzyny 04.22)
Ta edycja Campa poszła zupełnie nie po mojej myśli… Jeśli nie macie pojęcia, co to Camp, to jest to taka mini-wersja NaNoWriMo, w trakcie której można sobie ustawić dowolny pisarski cel – nie musi być słynne 50 tysięcy słów. Ja…
Z notatek pisarzyny: lipcowy CampNaNoWriMo ’20
W tegorocznej edycji CampNaNoWriMo ustawiłam sobie jako cel napisanie 10 tysięcy słów. Ostatecznie miesiąc zakończyłam z wynikiem 14766 słów na liczniku. Powinnam więc być zadowolona, ale ilość to jedno, a jakość – drugie. Ile więc tak naprawdę udało mi się…
CampNaNoWriMo lipiec 2020 – tydzień czwarty
Koniec już tak blisko… To był wyjątkowo męczący tydzień CampNaNoWriMo. Niby nie musiałam już się spieszyć, bo osiągnęłam zamierzony cel 10 tysięcy słów jeszcze w poprzednim tygodniu, ale zależało mi, by napisać jeszcze parę rzeczy. Szkoda tylko, że nie miałam…
CampNaNoWriMo lipiec 2020 – tydzień trzeci
W poniedziałek 20 lipca przekroczyłam 10 tysięcy słów, tym samym wygrywając tegoroczne wyzwanie CampNaNoWriMo. Nie oznacza to jednak, że skończyłam opowiadanie, jestem daleko od finału. Mam jednak jeszcze półtora tygodnia na pisanie i nie zamierzam przerwać tylko dlatego, że osiągnęłam…
CampNaNoWriMo lipiec 2020 – tydzień drugi
Jestem. Tak. Bardzo. Zmęczona. Uświadomiłam sobie, że gdy nie piszę rzeczy do pracy, to piszę notkę o “Dalianie”, a jak nie piszę notki, to piszę opowiadanie o Zbyszku na Campa. Czyli bezustannie piszę i przerwą od jednego pisania jest inne…
CampNaNoWriMo lipiec 2020 – tydzień 1
Pierwszy tydzień Campa poszedł… dooobrzeeee…? Technicznie rzecz biorąc jestem nad kreską i to sporo, bo 7 dnia pisania powinnam mieć co najmniej 2261 słów (przy celu 10k), mam zaś prawie dwa razy więcej – 4282. Problem pojawia się, gdy zagłębimy…
Z notatek pisarzyny: czerwiec ’20 + start CampNaNoWriMo
Czy ja w ogóle coś napisałam w tym miesiącu…? No, może nie było AŻ tak źle – w jednodniowym zrywie napisałam fragment powieści. Powieść co prawda dalej nie wyszła poza fazę ogólnej koncepcji (brak fabuły, ale jest setting i mgliste…
Z notatek pisarzyny: Lipiec ’19 (CampNaNoWriMo)
To był dobry lipiec. W ramach CampNaNoWriMo odgrzebałam z kosza projektów niedokończonych stare opowiadanie, napisałam je od nowa, poprawiłam i wysłałam na konkurs. I mniejsza z tym, czy się dostanie, ważne, że przełamałam niemoc z pierwszej połowy roku i znowu…