
Czytelnicze plany na 2023 rok
Publikuję moje czytelnicze plany na 2023 rok z dosyć dużym, bo miesięcznym opóźnieniem, ale spokojnie, w styczniu nie miałam na nic siły i przeczytałam ledwo jedną książkę… także zobaczmy, co dalej!
Na początku 2021 roku stworzyłam sobie listę 67 książek, które chciałabym przeczytać w ciągu najbliższych trzech lat. Lista była przepięknie podzielona na kategorie odpowiadające moim różnym zainteresowaniom i składała się w zdecydowanej większości z tytułów, które już posiadałam, co by zmniejszyć kupkę wstydu. Dawałam też sobie miejsce na sięganie po książki spoza listy, by nie stała się ona nieprzyjemnym obowiązkiem. Mój plan realizowałam dzielnie w latach 2021 i 2022. Zaczynając więc rok 2023 powinnam podsumować, ile z tych 67 pozycji mi jeszcze zostało i czy mam szansę się z nimi wyrobić. Tyle że, no… za bardzo nie da się tego zrobić. To znaczy da się, ale nie chce mi się bawić w żonglowanie.
Sam pomysł, by zrobić sobie listę, był bardzo dobry. Z paru powodów:
- Mam w domu tyle nieprzeczytanych książek, że przynajmniej częściowa inwentaryzacja pomogła mi je trochę uporządkować. Zwłaszcza jeśli chodzi o ebooki, bo tych fizycznie nie widać i wiele ukrywało się zapomnianych w głębiach mojego Kindle. By wybrać, co chcę przeczytać, musiałam przekopać się przez moje zbiory i przypomniałam sobie o różnych posiadanych pozycjach.
- Często miałam problem z wyborem, co zacząć czytać. Po prostu w mojej głowie przewijało się zbyt wiele tytułów, albo wręcz przeciwnie – żadnego nie mogłam sobie przypomnieć. Albo na nic nie miałam ochoty. Wówczas wchodziłam na bloga i przeglądałam moją listę – okazała się ona narzędziem bardzo ułatwiającym wybór.
- Motywacja – odhaczanie kolejnych zaplanowanych pozycji jest po prostu satysfakcjonujące, człowiek ma wrażenie postępu.
I choć z początku szło mi nieźle, z czasem zaczęłam dodawać na listę kolejne książki. Bo skoro dwie wykreśliłam, to mogę dopisać jedną, prawda? Bo byłam na targach i nie mogłam się powstrzymać przed kupieniem czegoś. Bo strasznie mam na coś ochotę, więc czemu miałabym się powstrzymywać przed czytaniem? Lista zaczęła mi się w ten sposób rozłazić. Raz dodawałam coś w ramach kategorii, raz na końcu, próbowałam zostawiać dopiski, co kiedy zostało na nią wpisane… aż sama się w tym pogubiłam. I ten bałagan już mi zwyczajnie nie pomaga tak jak na początku.
Dlatego w tym roku postanowiłam odłożyć starą listę na bok i zrobić sobie nową, DUŻO krótszą i realnie wykonalną w tym roku. Nie dzieliłam jej na kategorie, ale wyraźnie widać, że jest znów bardzo różnorodna. Jest w niej trochę książek znanych z poprzedniej listy oraz trochę nowości, które kupiłam w zeszłym roku i nie chcę, by czekały latami na swoją kolej. I tylko jedna pozycja jest do kupienia (co powinnam zresztą zrobić zaraz po jej premierze, ugh, czemu nie ogarniam…)

- Cud, miód, malina, Aneta Jadowska
- Inne nieba, antologia
- Ślepowidzenie, Peter Watts
- Echoprakcja, Peter Watts
- Obcy, Alan Dean Foster
- Małe kobietki, Louisa May Alcott
- Gorsze. Jak nauka pomyliła się co do kobiet, Angela Saini
- Samiec alfa musi odejść, Liz Plank
- Krew królów, Jurgen Thorwald
- Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949, Grzegorz Piątek
- Miejski grunt. 250 lat polskiej gry z nowoczesnością, Rafał Matyja
- Jak działają ludzie, Camilla Pang
- Książka o człowieku w spektrum autyzmu, Weronika Janiak (do kupienia)
- ADHD u dorosłych: jak ułatwić sobie życie i uspokoić myśli, Sabine Bernau
- Scenariusz na miarę XXI wieku, Linda Aronson
- Piękny styl, Steven Pinker
- Stracone dusze. Amerykańska eksploatacja filmowa 1929-1959, Jacek Rokosz
Nie znaczy to, że całkowicie porzucam starą listę. Dalej chcę przeczytać wszystkie zawarte na niej tytuły. Po prostu chwilowo zaczęła mnie bardziej przytłaczać niż motywować. Plus niektóre z moich zainteresowań w międzyczasie poszły trochę w odstawkę, ale są to rzeczy, do których na pewno wrócę. Po prostu zrobię to w odpowiednim momencie.
Na razie moje plany to te 17 książek plus prawdopodobnie tytuły, które zostaną nominowane do Zajdla. Proste, wykonalne w ciągu jednego roku zadanie. Także trzymajcie kciuki! A jak w ogóle podoba Wam się mój plan?
Zobacz również

Parę słów o opowiadaniach nominowanych do Nagrody im. Janusza A. Zajdla
9 lipca 2018
Sprawozdanie czytelnicze: „Polowanie na wiedźmy”, Kristen J. Sollée
10 maja 2021