
Czytelnicze podsumowanie III kwartału 2022
Lato upłynęło mi przede wszystkim na czytaniu książek nominowanych do Nagrody im. Janusza A. Zajdla. Udało mi się przeczytać aż cztery: “Płomień” Magdaleny Salik, “Wszystko pochłonie morze”, Magdaleny Kubasiewicz, “Panie czarowne” Jakuba Ćwieka oraz „Gnozę” Michała Cetnarowskiego. Przede mną już tylko „Bóg-maszyna” Joanny Gajzler. Muszę powiedzieć, że na razie niczym (jeśli chodzi o powieści) się specjalnie nie zachwyciłam… W zeszłym roku wygrała Agnieszka Hałas, której cykl o Krzyczącym w Ciemności bardzo lubię, w 2018 nominowana była świetna „Woda na sicie” Anny Brzezińskiej, a zwycięskie „Każde martwe marzenie” Roberta M. Wegnera też mi się podobało, mimo braku znajomości reszty cyklu. W 2017 nominowana była Marta Krajewska, której cykl o Wilczej Dolinie może nie jest wybitny, ale mam do niego spory sentyment. Jeśli chodzi o ten rok, to chyba najlepiej wspominać będę „Wszystko pochłonie morze”, bo to bardzo przyjemne fantasy czytadło. Poza tym czuję się jednak jakaś rozczarowana. Chyba miałam po prostu zbyt duże oczekiwania – myślałam, że coś z tych książek zostanie moją nową miłością, wyrwie mnie z kapci. Albo, nie wiem, będzie chociaż intrygujące. Nic się takiego nie stało.

Jeśli interesują was bardziej szczegółowe opinie o tych tytułach, to zapraszam na mojego Instagrama. Tam opisuję wrażenia z lektur na bieżąco (choć ostatnio może to oznaczać parutygodniowe opóźnienie…).
Co poza tym? W trakcie jednej z moich kinowych wypraw na tzw. „złe filmy” nabyłam cudną książkę „Nadzy i rozszarpani. Amerykańska eksploatacja filmowa 1960–1980” Jacka Rokosza. Przy czym jest to pozycja, która traktuje kino klasy B bardzo poważnie – autor skupia się na ukazaniu kontekstu, tego jak wydarzenia historyczne oraz kultura i obyczaje tamtej epoki wpłynęły na twórców filmowych. Nie pisze też wyłącznie o gotowych filmach, lecz przedstawia proces ich produkcji i przeróżne związane z nią problemy, przybliża historie życia reżyserów oraz aktorów, przytacza opinie krytyków oraz opisuje reakcje publiczności. Wybiera do szerszego omówienia największe perełki – filmy robione w chałupniczych warunkach i z minimalnym budżetem, które jednak ostatecznie odcisnęły się wyraźnym śladem na historii kina oraz popkulturze („Sklepik z horrorami”, „Teksańska masakra piłą mechaniczną” czy „Noc żywych trupów”.)
Nadrobiłam też w końcu ostatni posiadany przeze mnie tom Ursuli K. Le Guin z kolekcji Prószyński i S-ka, czyli „Dotąd dobrze”. Który nie tylko nie jest fantastyką, a wręcz jest poezją! A poezja to nie jest za bardzo moja rzecz… doceniam jednak, że jest to wydanie dwujęzyczne, związku z czym można się zapoznać zarówno z angielskim oryginałem, jak i spolszczeniem.
Tym samym mam za sobą wszystkie przedstawione na poniższym zdjęciu zbiorcze tomy… nie są to jeszcze wszystkie książki Ursuli K. Le Guin, ale zdecydowana większość. I jakoś mi smutno, że zbliżam się do końca, bo któregoś dnia przeczytam wszystko, co kiedykolwiek napisała Le Guin, i co wtedy? Choć z drugiej strony – ostatnio nachodzi mnie coraz mocniej ochota na powtórkę z „Wydziedziczonych” oraz „Lewej ręki ciemności”, a ja w zasadzie nigdy nie czytam tej samej książki dwa razy. Jednym z nielicznych wyjątków jest inna pozycja tej samej autorki, „Czarnoksiężnik z Archipelagu”… także może jednak nie będzie tak źle.

Następnie zanurkowałam w końcu w leżącą odłogiem kategorię książek „architektonicznych”. Padło na „Dobrze nastrojone miasta” Jonathana F.P. Rose’a. Jest to pozycja… dziwna? Pełno w niej bardzo interesujących analiz dotyczących funkcjonowania miast (zarówno obecnie, jak i historycznie), są też przykłady konkretnych rozwiązań, które spowodowały pozytywne zmiany, a także przywoływane są badania naukowe. Z drugiej strony – główne porównanie miast do utworów muzycznych było dla mnie trudne go uchwycenia (może dlatego, że jestem kompletnie głucha…), zaś część o starożytności jakoś mnie nie przekonała. Styl autora wydaje mi się też troszeczkę, ale naprawdę tylko troszeczkę nadęty? Jest to zdecydowanie ciekawy i warty przeczytania tytuł, jeśli ktoś się interesuje tą tematyką, ale jednocześnie potrafi to być lektura trochę ciężka.
Postanowiłam też nadrobić coś spośród książek „okołosłowiańskich”. Dużo dobrego słyszałam o „Starej Słaboniowej i Spiekładuchach” Joanny Łańcuckiej. Niestety, rozczarowałam się. Atmosfera polskiej wsi, na której wszyscy faceci zachlewają się do nieprzytomności, a starsze kobiety źle traktują te młodsze zwyczajnie mnie przygnębia. Sama główna bohaterka też niezbyt przypadła mi do gustu, zwłaszcza gdy pozwoliła, by jeden z bohaterów został okradziony… najwyraźniej była to kara za to, że zwrócił uwagę na kradzieże we wsi i chciał złapać złodzieja? Kompletnie nie rozumiem tej logiki. Nie podoba mi się też, że jeden z dużych wątków nie doczekał się zakończenia. Ogólnie miałam nadzieję, że będzie to dużo weselsza pozycja o mądrej i sprytnej staruszce, tymczasem książka okazała się dosyć ponura i mroczna.
Przeczytałam też po raz pierwszy książkę w całości po angielsku – padło na klasyk, „On the road” Jacka Kerouaca. Zawsze bałam się tego i unikałam. Miałam wrażenie, że po prostu sobie nie poradzę i słownictwo czy gramatyka mnie przerosną. Ostatecznie przeczytanie powieści to nie to samo co binge watching serialu. Okazało się jednak, że wcale nie było to takie trudne. Nie wiem co prawda, czy poczułam się po tym eksperymencie na tyle odważna, by sięgać po kolejne pozycje po angielsku, ale przynajmniej teraz wiem, że nie jest to dla mnie kompletnie niewykonalne. Co zaś do samego „On the road”… zasmuciła mnie ta powieść. Naprawdę nie wiem, co wam powiedzieć, poza tym, że skończyłam ją czytać i pozostał mi po tym doświadczeniu tylko smutek.
Natomiast na drugim blogu znajdziecie trochę dłuższą recenzję „Kobiety i dziewczyny ze spektrum autyzmu” Sarah Hendrickx.

Pełna lista
Ogólnie jestem zadowolona z trzeciego kwartału, bo byłam w stanie nie tylko nadrabiać kolejne książki z mojej listy (i to różnych jej podkategorii!), ale też czytać zajdlowe nominacje. Przeplatałam sobie jedne z drugimi, dbałam też o równowagę ebooki-drukowane. Poniżej znajdziecie pełną listą moich czytelniczych planów – wytłuszczone tytuły przeczytałam w tym roku, te zapisane kursywą są planowane, ale jeszcze niezakupione. Reszta czeka na półce/czytniku.
Fantastyka
- Wracać wciąż do domu, Ursula K. Le Guin (w zbiorze „Wracać wciąż do domu”) (druk)
- Malafrena, Ursula K. Le Guin (w zbiorze „Cała Orsina”) (druk)
- Piosenki, Ursula K. Le Guin (w zbiorze „Cała Orsina”) (druk)
- Opowiadania orsiniańskie i inne, Ursula K. Le Guin (w zbiorze „Cała Orsina”) (druk)
- Dotąd dobrze, Ursula K. Le Guin (druk) (w sumie to poezja, a nie fantastyka)
- Przebudzenie lewiatana, James S.A. Corey (ebook)
- Artemis, Andy Weir (ebook)
- W krainie sylfów, Agnieszka Hałas (ebook)
- Śnieg i lód, Agnieszka Hałas (ebook)
- Dzieje się, antologia (ebook)
- Przedksiężycowi tom 1, Anna Kańtoch (ebook)
- Przedksiężycowi tom 2, Anna Kańtoch (ebook)
- Przedksiężycowi tom 3, Anna Kańtoch (ebook)
- Ślepowidzenie, Peter Watts (druk)
- Echopraksja, Peter Watts (druk)
- Obcy, Alan Dean Foster (druk)
- Zatopione miasta, Paolo Bacigalupi (druk)
- Sztuka przegrywania, antologia (ebook)
- Harde Baśnie, antologia (druk)
- Bóg Maszyna, Joanna W. Gajzler (do kupienia, dodane do planu w 2022)
- Zakon drzewa pomarańczy, Samantha Shannon (do kupienia, dodane do planu w 2022)
- Piąta pora roku, Nora K. Jesimin (Trylogia Pękniętej Ziemi tom 1) (do kupienia, dodane do planu w 2022)
- Wrota obelisków, Nora K. Jesimin (Trylogia Pękniętej Ziemi tom 2) (do kupienia, dodane do planu w 2022)
- Kamienne niebo, Nora K. Jesimin (Trylogia Pękniętej Ziemi tom 3) (do kupienia, dodane do planu w 2022)
- Daleka droga do małej gniewnej planety, Becky Chambers (Wayfarers tom 1) (do kupienia, dodane do planu w 2022)
- Wspólna orbita zamknięta, Becky Chambers (Wayfarers tom 2) (do kupienia, dodane do planu w 2022)
- Do błyskawicy podobne, Ada Palmer (Terra Ignota, tom 1) (do kupienia, dodane do planu w 2022)
- Śmiech diabła, Agnieszka Miela (Dzieci starych bogów tom 1) (do kupienia, dodane do planu w 2022)
- Królik w lunaparku, Michał Biarda (dodane do planu w marcu 2022)
Architektoniczno-urbanistyczne:
- Źle urodzone (wydanie drugie, rozszerzone), Filip Springer (druk)
- Betonoza, Jan Mencwel (do kupienia z zeszłego roku)
- Le Corbusier, Anthony Flint (ebook)
- Stacja Muranów, Beata Chomatowska (ebook)
- Odcienie szarości, Błażej Ciarkowski (ebook)
- Wielkie małe plany, Jane Jacobs (ebook)
- Miasto na plus, eseje różnych autorów (ebook)
- Jak rowery mogą uratować świat, Peter Walker (ebook)
- Miasto szczęśliwe, Charles Montgomery (ebook)
- Dobrze nastrojone miasto, Jonathan F.P. Rose (druk)
- Miejski grunt. 250 lat polskiej gry z nowoczesnością, Rafał Matyja (druk, dodane do planu w 2022)
- Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949″, Grzegorz Piątek (dodane do planu w marcu 2022)
Literatura faktu:
- The Making of Alien, J.W. Rinzler (druk)
- Nadzieja w mroku, Rebecca Solnit (ebook)
- Eseje wybrane, Virginia Woolf (ebook)
- To jest wojna, Klementyna Suchanow (ebook)
- Mechanik. Kulisy padoku Formuły 1, Marc „Elvis” Priestley (ebook)
Magia, wicca i słowiańskie klimaty:
- Stara Słaboniowa i Spiekładuchy, Joanna Łańcucka (druk)
- Dary bogów, Witold Jabłoński (ebook)
- Księżycowe zaklęcia, Diane Ahlquist (druk)
- Przyszłość czarostwa, Doreen Valiente (dokończyć) (druk)
- Zasady wicca, Vivianne Crowley (druk)
- Taniec spirali, Starhawk (druk)
- Czary. Jak być współczesną wiedźmą, Gabriela Herstik (druk)
- Amulety i talizmany, Richard Webster (ebook)
- Yule, Susan Pesznecker (ebook)
- Lammas, Melanie Marquis (ebook)
- Samhain, Diana Rajchel (druk)
- Mabon, Diana Rajchel (druk)
- Drzewo. Mity słowiańskie i inne opowieści, Łukasz Wierzbicki (druk; przeczytane, bo byłam przekonana, że jest już na liście)
Autyzm:
- Patrz mi w oczy, John Elder Robison (ebook)
- Kobiety i dziewczyny ze spektrum autyzmu, Sarah Hendrickx (druk)
- Dziewczyna w spektrum, Ewa Furgał (druk, dodane do planu w 2022)
- Dzieci Aspergera: Medycyna na usługach III Rzeszy, Edith Sheffer (dodane do planu w 2022)
- Zespół Aspergera. Kompletny przewodnik, Tony Attwood (do kupienia, dodane do planu w 2022)
- Człowiek w spektrum autyzmu, Weronika i Jerzy Janiakowie (do kupienia, premiera w kwietniu, dodane do planu w marcu 2022)
Inne:
- Maszyna do pisania, Katarzyna Bonda (ebook)
- Małe kobietki, Louisa May Alcott (druk, dodane do planu w 2022)
- Kolor śmierci, odcień grobu, czyli 50 odcieni morderczej zieleni, Wiktoria Król (dodane do planu w marcu 2022)
Spoza listy:
- Manga „Blame! NOiSE”, Tsutomu Nihei (druk)
- „On the road” Jack Kerouac (druk)
- „Nadzy i rozszarpani”, Jacek Rokosz (druk)
Wyzwanie Zew Zajdla:
- “Gnoza”, Michał Cetnarowski
- “Panie czarowne” Jakub Ćwiek
- “Bóg Maszyna”, Joanna Gajzler
- “Wszystko pochłonie morze”, Magdalena Kubasiewicz
- “Płomień” Magdalena Salik
- “Dolina niesamowitości”, Anna Nieznaj
Na koniec roku…
Na pewno muszę przeczytać „Boga maszynę” oraz antologię opowiadań nominowanych do Zajdla. Poza tym trochę nie wiem, za co się zabrać. Dobrze byłoby odhaczyć kolejne pozycje z listy, żeby w tym roku jeszcze trochę ją skrócić. Przyznam, że myślami jestem już trochę w 2023 i widzę, że przyjęty przeze mnie format chyba się nie sprawdzi… Za dużo bym chciała na tej liście pozmieniać, na niektóre pozycje kompletnie straciłam chęć, za to dodałabym dużo nowych. Zobaczymy. Chwilowo najbardziej kuszą mnie „Małe kobietki”, bo czuję, że mogą być przyjemną odskocznią. Mogłabym też w końcu nadrobić „Harde Baśnie”, skoro zdążyły wyjść „Inne nieba” i nawet nie mam ich na liście (szloch).
Zobacz również

Sprawozdanie czytelnicze: „Wypalić Chrom”, William Gibson
22 czerwca 2020
Lektury marca ’17
5 kwietnia 2017