Czytam

Czytelnicze podsumowanie pierwszych czterech miesięcy 2020

Jeśli pamiętacie mój wpis z początku roku, rozplanowałam sobie 2020 rok pod względem czytelniczym trochę nierówno. I tak oto przyszła pora na pierwsze podsumowanie, nie kwartalne, nie półroczne, lecz po czterech miesiącach. Było to związane z ogłoszeniem nominacji do Nagrody Zajdla, ale ponieważ to zostało przesunięte na czerwiec, plany trochę się pozmieniały… ale o tym na koniec.

W trakcie tych pierwszych czterech miesięcy chciałam przeczytać co najmniej osiem książek, przy czym z tytułu wymieniłam sześć:

  1. „Nie zdążę” Olgi Gitkiewicz;
  2. „Scenariusz na miarę XXI wieku” Lindy Aronson;
  3. „Przyszłość czarostwa” Doreen Valiente;
  4. „Szamanka od umarlaków” Martyny Raduchowskiej;
  5. „Głosy” Ursuli K. le Guin;
  6. „Moce” Ursuli K. le Guin.

Jak łatwo się domyślić, te zalinkowane udało mi się przeczytać, czyli tylko cztery. Dwie pozostałe dalej są „w trakcie czytania”. Co do „Scenariusza” to jest to książka Małża i chwilowo zabrał ją do siebie. Z „Przyszłości czarostwa” robię zaś sobie notatki, dlatego idzie tak wolno (i mi się nie chce, khem).

Ale! Przeczytałam też sporo rzeczy niezaplanowanych! W sumie udało mi się przeczytać jedenaście książek, czyli więcej niż chciałam, bo celowałam w osiem. W sumie więc jest to całkiem niezły początek roku. Poza powyższymi czterema były to dwie książki o tematyce autystycznej:

  1. „Prędkość mroku”, Elizabeth Moon;
  2. „Aspergirls. Siła kobiet z Zespołem Aspergera” Rudy Simone.

Trzy książki z „Serii Sabaty”:

  1. „Imbolc. Rytuały, przepisy i zaklęcia na święto światła”, Carl F. Neal;
  2. „Ostara. Rytuały, przepisy i zaklęcia na przesilenie wiosenne, Kerri Connor;
  3. „Beltane. Rytuały, przepisy i zaklęcia na święto kwiatów”, Melanie Marquis.

A także:

  1. „Fenix Antologia: Zajdel 2019”;
  2. „Mitologia słowiańska”, Jakub Bobrowski i Mateusz Wrona.

Wiele z tych książek to dla mnie zanurkowanie w zupełnie nowe tematy – czy to autyzm, czy to wicca, czy to słowiańskość. Wszystkie te tematy na pewno będę kontynuować.

Od maja miałam się zabierać za nominacje do nagród Zajdla, ale jak już wspomniałam, ich ogłoszenie zostało przeniesione na 15 czerwca. Oznacza to, że mam półtora miesiąca do zagospodarowania. W moim powolnym tempie oznacza to trzy-cztery książki. Po raz kolejny nie chcę sobie nic narzucać i dokładnie planować, ale mogę wypisać listę rzeczy, po które być może sięgnę:

Po pierwsze, kontynuuję lektury autystyczne:

  1. „Neuroplemiona. Dziedzictwo autyzmu i przyszłość neuroróżnorodności”, Steve Silberman (już zaczęłam);
  2. „Patrz mi w oczy. Moje życie z zespołem Aspergera”, John Elder Robinson;
  3. „Dziewczyny znikąd”, Amy Reed (tej jeszcze nawet nie kupiłam, lol).

Po drugie, kolejną pozycję z Serii Sabatowej:

  1. „Litha: Rytuały, przepisy i zaklęcia na przesilenie letnie”, Deborah Blake.

A poza tym może:

  1. „Dzieje się. Antologia opowiadań społecznie zaangażowanych”, autorzy różni;
  2. „Kurs pisania powieści dla bystrzaków”, Randy Ingermanson (też już zaczęta);
  3. „Czary. Jak być współczesną wiedźmą”, Gabriela Herstik;
  4. Może coś Ursuli K. Le Guin, może „Nie ma czasu. Myśli o tym, co ważne”;
  5. Może coś o architekturze albo designie.

To oczywiście więcej niż trzy-cztery książki, ale zostawiam sobie możliwość wyboru i zmiany zdania. Zresztą zobaczymy, czy nie będę czytać czegoś kompletnie innego. 😉 W każdym razie następne podsumowanie pojawi się w połowie czerwca!


Podoba ci się moja pisanina blogowa lub prozatorska? Chcesz wesprzeć moją twórczość? Grosza daj pisakowi na Ko-fi.

Śledź mnie na Facebooku,

obserwuj na Instagramie,

zajrzyj na Twittera.

 

2 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *