Czytam

Czytelnicze podsumowanie półrocza

Ponieważ jest to podsumowanie czytelniczego półrocza, zgodnie z logiką powinno pojawić się po sześciu miesiącach, czyli na początku lipca. Ponieważ jednak zapomniałam o tym wcześniej/popierdoliły mi się miesiące/pochorowałam się, ukazuje się dopiero teraz. W związku z tym jest troszkę krzywe, bo obejmuje okres od stycznia do sierpnia, ale mam nadzieję, że ogólną ideę rozumiecie.

Gorzej jednak, że jakiś czas temu przygotowałam sobie wstępną listę lektur na resztę roku, a potem pojechałam na Polcon, gdzie zachwalano mi różne książki… Dlatego też do listy książek, które już posiadam i planuję przeczytać dochodzi parę tytułów, które dopiero muszę upolować. Są to rzeczy, które zainteresowały mnie na tyle, że nie chcę o nich zapomnieć i głównie dlatego dodaję je do listy.

Cofnijmy się jednak do stycznia. Zaplanowałam sobie wówczas 13 pozycji do przeczytania (w tym kilka serii, także książek trochę więcej). Nie była to lista zabetonowana, raczej zbiór sugestii, co miałabym ochotę przeczytać. Muszę się pochwalić, że z początku trzymanie się wyznaczonych pozycji szło mi całkiem nieźle – dopóki nie przyszedł Zew Zajdla, który zepchnął mnie na zupełnie nowe tory. Ponieważ jednak już po Polconie, a Nagrody Fandomu Polskiego im. Janusza A. Zajdla już rozdano, przyszła pora, by spojrzeć na listę z początku roku, podsumować, co udało się zrealizować i wyznaczyć nowe cele.

Pełna lista wyglądała następująco (książki z linkami to oczywiście te, które przeczytałam):

  1. Historia twojego życia, Ted Chiang
  2. Fabryka planet, Elizabeth Tasker
  3. Astrofizyka dla zabieganych, Neil de Grasse Tyson
  4. Sekretnik współczesnej czarownicy, Keylah Missen
  5. Zbiór Wracać wciąż do domu, Ursula K. le Guin:
    • Głosy
    • Moce
    • Wracać wciąż do domu
    • Międzylądowania
  6. Seria The Expanse, James S. A. Corey (to, co wyszło na razie po polsku):
    • Przebudzenie Lewiatana
    • Wojna Kalibana
    • Wrota Abbadona
    • Gorączka Ciboli
  7. Seria o Takeshim Kovacsie, Richard Morgan
    • Upadłe anioły
    • Zbudzone furie
  8. Antologia Fantastycznie nieobliczalni
  9. Wielkie małe plany, Jane Jacobs
  10. Miasto szczęśliwe, Charles Montgomery
  11. Miasto na plus, zbiór esejów różnych autorów
  12. Reprywatyzując Polskę, Beata Siemieniako
  13. Z nienawiści do kobiet, Justyna Kopińska

Widać więc, że położyłam przede wszystkim serie. Wiadomo, trzeba na nie poświęcić najwięcej czasu, bo najlepiej przeczytać je od razu w całości. I jakoś brakuje mi na to sił. Wydaje mi się jednak, że trzeba skończyć serię o Takeshim Kovacsie przynajmniej, skoro mam za sobą pierwszy tom. Serię „Dary” od Le Guin też mam zaczętą, a to są krótkie książki w sumie… Najgorzej jest z The Expanse, w ogóle nie ruszone. A już w grudniu czwarty sezon na Amazonie!

A to rzeczy spoza listy, które przeczytałam:

  1. Antologia Harda Horda
  2. Łzy Mai, Martyna Raduchowska
  3. Spektrum, Martyna Raduchowska
  4. Skrzydła, Karolina Fedyk
  5. Toń, Marta Kisiel
  6. Woda na sicie, Anna Brzezińska
  7. Dwie karty, Agnieszka Hałas
  8. Małe licho i tajemnica Niebożątka, Marta Kisiel
  9. Każde martwe marzenie, Robert M. Wegner
  10. Sente, Michał Cholewa
  11. Pośród cieni, Agnieszka Hałas
  12. Antologia Pokój do wynajęcia (parę słów na jej temat na moim Instagramie)

Są to przede wszystkim książki nominowane do Zajdla. W sumie 18 tytułów, a więc całkiem nieźle, jak na połowę roku (przynajmniej dla mnie, bo czytam raczej wolno i zwykle celuję w 24 książki rocznie).

Co dalej? Kończę serie. I miasta, bo muszę odpocząć od fantastyki, w ogóle od powieści muszę odpocząć. Spróbujmy to wszystko wypisać i zobaczmy, czy to realistyczny plan:

  1. Reszta cyklu „Teatr Węży”, Agnieszka Hałas:
    • W mocy wichru (już się czyta)
    • Śpiew potępionych
  2. Reszta serii o Takeshim Kovacsie, Richard Morgan:
    • Upadłe anioły
    • Zbudzone furie
  3. Wielkie małe plany, Jane Jacobs
  4. Dobrze nastrojone miasto, Jonathan F.P.Rose
  5. Czarownice. Niezwyciężona siła kobiet, Mona Chollet
  6. Dwunaste: Nie myśl, że uciekniesz, Filip Springer
  7. Nie ma czasu. Myśli o tym, co ważne, Ursula K. Le Guin

Tak, powinnam najpierw dokończyć te wcześniejsze serie, zanim zabiorę się za następną, ale obiecałam, że ogarnę cały Teatr Węży wcześniej niż później. Poza tym pierwszy tom czytało się szybko, myślę więc, że pozostaje też będą lekturą przyjemną i nie zabierającą miesiąca z życia. Poza tym i Morganem zabieram się za szeroko pojętą literaturę faktu. Na liście pojawiły się dwie nowości, książki które niedługo będą miały premierę. Rzadko sięgam po premiery, więc jest to fakt godny odnotowania. Pierwsza to Czarownice z wydawnictwa Karakter. Sam tytuł i wydawca chyba wystarczy za tłumaczenie, czemu akurat ta pozycja. 🙂 Na Springerze zaś nigdy się nie zawiodłam, więc i po Dwunaste koniecznie muszę sięgnąć.

To 9 książek, czyli – wydawałoby się – luzik na pięć miesięcy. Pamiętajmy jednak, że po drodze jest NaNoWriMo (nie zdążę się na nie przygotować, coś tak czuję…), poza tym w międzyczasie będę czytać też inne rzeczy – do skończenia mam Scenariusz na miarę XXI wieku oraz parę książek wiccańsko-czarowskich. I dochodzą jeszcze tytuły popolconowe…

  1. Daleka droga do małej, gniewnej planety, Becky Chambers
  2. O mgle i trawie, i piasku, Vonda N. McIntyre (to jest akurat opowiadanie dostępne w Internecie, więc powinno szybko pójść)
  3. Nauka o klimacie, Aleksandra E. Kardaś, Marcin Popkiewicz, Szymon Malinowski
  4. antologia Dzieje się. Fantastyka społecznie zaangażowana
  5. cykl Pęknięta Ziemia, Nora K. Jemisin

I już robi nam się tego niebezpiecznie dużo… Cóż, nieprzeczytane książki przechodzą na następny okres rozliczeniowy. Pod koniec grudnia/w styczniu dowiecie się, jak poszło mi z tą listą.

A jak wam idzie czytanie? Odkryliście w tym roku jakiś wyjątkowo interesujący tytuł? Za co się niedługo zabieracie?

4 komentarze

  • Iwona

    No to masz chyba bardziej ambitnie niż ja 😀
    U mnie spokojnie, już też mnie trochę męczą powieści fantastyczne polskich pisarek – czytam jedna po drugiej i zaczynam mieć dość, więc nie wiem jak mój plan ewoluuje w przyszłym miesiącu 😀 U mnie podsumowanie kolejnego kwartału jest zaplanowane na 1 października 😉
    Seria o Takeshim cały czas mnie zachęca. Mi się serial bardzo podobał, ale nie znam pierwowzoru (czasami dlatego lubię najpierw obejrzeć, a potem poczytać, bo nie tracę przyjemności z oglądania). Tylko mój problem polega na tym, że MAG to tak cudnie wydał, że ja bym kupiła cegły, żeby stały na kominku… Iwona-zbieraczka 😀
    Na pewno szykuje się też na „Pękniętą ziemię” oraz „Nie ma czasu. Myśli o tym, co ważne” i w ogóle Le Guin (co polecasz?). I chyba trochę opowiadań w najbliższym czasie, żeby mózg odpoczął.

    No to teraz czekam na sprawozdanie roku 😀

    • Ag

      1 tom Takeshiego ma trochę dłużyzn, które w serialu zgrabnie usunęli plus sceny, których w książce nie ma, ale może są w następnych tomach.
      Z Le Guin to może przegląd greatest hits? „Czarnoksiężnik z archipelagu”, „Lewa ręka ciemności” i „Słowo >lasświat<"? Albo pojedź sobie całą serię którąś, Ziemiomorze albo Hain? A jak chcesz opowiadania, to "Cztery drogi ku przebaczeniu".

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *