
Czytelnicze podsumowanie 2018 roku
Teoretycznie wszystko się zgadza. Rok temu zaplanowałam sobie, że przeczytam 24 książki i cel osiągnęłam. Co więcej, osiągnęłam go już we wrześniu, co oznaczało, że mam jeszcze jeden kwartał na mocne przebicie mojego postanowania. I chyba dlatego jestem ostatecznie tak niezadowolona z czytelniczego 2018 roku, bo ostatecznie skończyło się na 26 książkach… Po raz ostatni doczytałam coś do końca na początku października. Od tamtej pory tylko rozgrzebuję kolejne tytuły.
Skupmy się jednak na pozytywach. Co w tym roku przeczytałam? Przede wszystkim był to rok nadrabiania kolejnych utworów autorstwa Ursuli K. le Guin. To autorka wciąż wzbudzająca we mnie zachwyt, tym bardziej mi przykro, że w tym roku zmarła. Jednocześnie cieszę się, że Prószyński wydał kolejny zbiorczy tom jej utworów, w tym do tej pory nie publikowanych. Będę mogła dokończyć serię Dary, którą w tym roku zaczęłam. Wydaje mi się jednak, że najważniejszą z tegorocznych pozycji były Cztery drogi ku przebaczeniu.
W tym roku też po raz pierwszy czytałam utwory nominowane do Nagrody Fandomu im. Janusza A Zajdla. Co przy okazji pokryło mi się z długo nie realizowanym postanowieniem, by w końcu nadrobić współczesną polską fantastykę. Jestem bardzo zadowolona i nie mogę się doczekać ogłoszenia nominacji za 2018, na pewno znów postaram się wszystko przeczytać. Ale polską fantastykę nadrobiłam też czytając antologie Skafander i melonik, Fantazmaty oraz Fantazje Zielonogórskie, a także powieść Triskel. Gardia. Było więc wyjątkowo polsko w tym roku.
Było też oczywiście sporo literatury faktu, a także pozycji o architekturze, urbanistyce i mieście tak w ogóle. Mam jednak pewien niedosyt literatury niebeletrystycznej i półki niezmiennie uginające się pod ciężarem nie przeczytanych jeszcze pozycji od Karakteru. Najbardziej zadowolona jestem z Walki o ulice, bo to jednak trochę optymizmu w ponurym ostatnio świecie.
Nadrobiłam też trochę fantastyki, choć nie tak dużo, jakbym chciała. Domknęłam cykl Wspomnienie o przeszłości Ziemi i choć widzę reklamy, iż ukazała się nowa książka Cixina Liu, to nie zamierzam więcej po tego autora sięgać. Wielkim odkryciem okazał się dla mnie Greg Egan i Diaspora – wskoczyła mi ta książka na listę ulubionych.
W tym roku przeczytałam też trochę czasopism fantastycznych. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie podobnie.
Pełna lista, wraz z linkami do wrażeń czytelniczych:
- Wszystkie strony świata, Ursula K. le Guin
- Opowiadanie świata, Ursula K. le Guin
- Dary, Ursula K. le Guin
- Fantazje Zielonogórskie, tom 2
- Mężczyźni objaśniają mi świat, Rebecca Solnit
- Walka o ulice. Jak odzyskać miasto dla ludzi, Janette Sadik-Khan
- Celibat. Opowieści o miłości i pożądaniu, Marcin Wójcik
- Cztery drogi ku przebaczeniu, Ursula K. le Guin
- Idź i czekaj mrozów, Marta Krajewska
- Kosmiczny poradnik życia na Ziemi, Chris Hadfield
- Urodziny świata, Ursula K. le Guin
- Gentryfikacja Berlina, Dorota Groyecka
- Modyfikowany węgiel, Richard Morgan
- Czerwony monter. Mieczysław Berman – grafik, który zaprojektował polski komunizm, Piotr Rypson
- Diaspora, Greg Egan
- Niepełnia, Anna Kańtoch
- Zaszyj oczy wilkom, Marta Krajewska
- Antologia Skafander i melonik
- Różaniec, Rafał Kosik
- Czarownica znad Kałuży, Aleksander Olchowy
- Opowiadania nominowane do Nagrody Fandomu im. Janusza A. Zajdla
- Koniec śmierci, Cixin Liu
- Antologia Fantazmaty
- Epoka spektaklu. Perypetie architektury i miasta XXI, Tom Dyckhoff
- Triskel. Gwardia, Krystyna Chodorowska
- Mitologia słowiańska, Aleksander Brückner
Czasopisma:
- Parę numerów Nowej Fantastyki
- Silmaris, nr 3(10)/2018
- Smokopolitan nr 11
Oddzielną listę stanowią książki, które chciałam przeczytać, ale jednak nie wyszło. Są to przede wszystkim pozycje zaplanowane na październik-grudzień, kiedy to nie czytałam prawie wcale. :/ Udało mi się zaliczyć tylko Mitologię słowiańską oraz Triskel. Gwardia, a także zacząć Historię twojego życia. Ostatnio znów się za nią zabrałam, więc pewnie będzie to pierwsza książka przeczytana w nowym roku. Brnę też przez Astrofizykę dla zabieganych, ale jakoś mi ona nie podchodzi i nie wiem dlaczego.
Oto rzeczy, które chciałam ambitnie do końca roku przeczytać. Część zapewne przejdzie na następny okres rozliczeniowy.
- Historia projektowania graficznego, Zdeno Kolesár
- Upadłe anioły, Richard K. Morgan
- Zbudzone furie, Richard K. Morgan
- Przebudzenie lewiatana, James S. A. Corey
- Hyperion, Dan Simmons
- Migranci, migracje. O czym warto wiedzieć, by wyrobić sobie własne zdanie, Helene Thiollet
- Muzułmanie w Europie. Dzisiejsze kontrowersje wokół islamu, Nilüfer Göle
O tym jednak więcej w następnej notceA w następnej notce. Czytelniczy plan na 2019 dopiero muszę sobie ułożyć. Aż strach do Kindla zaglądać…
PS. Szkoda, że przestałam korzystać z BookLikes, bo ma znacznie lepsze statystyki niż GoodReads… może w tym roku?

Pisarskie podsumowanie roku 2018
Zobacz również

Sprawozdanie z lektury: Idź i czekaj mrozów, Marta Krajewska
15 marca 2018
Sprawozdanie z lektury: „Toń”, Marta Kisiel
17 czerwca 2019
Jeden komentarz
pkropka
Czasem trzeba odpocząć od czytania, żeby zrobiło się miejsce na więcej 😉