
„Bibliotekarka” w Silmarisie nr 3(10)/2018 i inne dobre wiadomości
Wczoraj ukazał się najnowszy numer internetowego magazynu „Silmaris”, a w nim moje opowiadanie „Bibliotekarka” – o pewnej niepozornej dziewczynie, z którą jednak nie opłaca się zadzierać. Wiem, co mówię, w końcu ukończyłam bibliotekoznawstwo. 😉 Żadne tajemnice kryjące się między regałami pełnymi ciężkich tomiszcz nie są mi obce, a w tym opowiadaniu paroma się z wami dzielę.
Poniżej możecie zobaczyć fragment tekstu przygotowany przez redakcję „Silmarisa„. Mam nadzieję, że zachęci was do przeczytania całości. I mówię nie tylko o moim teście, ale całym numerze, bo jest w nim więcej interesujących rzeczy! Na razie dostępny wyłącznie jako PDF, ale Mobi i ePub też powinny się niedługo pojawić.
Przy okazji czytania koniecznie zobaczcie, jaką piękną ilustrację do mojego tekstu przygotowała Dorota Stefańska! Gorąco dziękuję za tak bogatą interpretację, zwłaszcza ta miniaturka z bohaterami na samym dole taka cudowna! <3
To nie koniec dobrych wieści! W numerze znajduje się też ogłoszenie wyników konkursu „Nowy, ale czy wspaniały świat”:
Może zabrzmi to trochę głupio, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to tylko trzecie miejsce, ale publikacja „Mojej ręki” jest dla mnie dużo ważniejsza niż „Bibliotekarki”. To tekst osadzony w świecie „Mechanofobii”, powieści, którą pisałam w 2014 podczas mojego pierwszego NaNoWriMo. Choć jest to projekt nieukończony, to bliski memu sercu i powrót do tego świata oraz jego bohaterów był dla mnie ważny. Pisałam o tym także tutaj. Cieszy mnie, że będę się mogła nimi w końcu z czytelnikami podzielić, a być może da mi to motywację, by powieść dokończyć. 🙂
Niestety na „Moją rękę” trzeba poczekać pewnie jakieś pół roku. 🙁 Smuci mnie też, że tekst Kory Nowak „#PieprzyćAutomatyzację” nie załapał się na publikację, mimo wyróżnienia przez jury. Mam nadzieję, że będziecie go mogli przeczytać przy innej okazji! Tymczasem zapraszam do lektury „Elegii na śmierć ptaka dodo” autorstwa zwycięzcy konkursu, Krzysztofa Rewiuka.
Przy okazji pochwalę się, że jest to dla mnie naprawdę wyjątkowy wrzesień, pełen dobrych wiadomości: moje opowiadanie ukaże się w VIII tomie „Fantazji Zielonogórskich”, „Bibliotekarka” właśnie została opublikowana w „Silmarisie”, zaś w przyszłym roku ukaże się „Moja ręka”. Ponadto piszę opowiadanie do pewnego projektu, o którym na razie cicho sza…
A teraz lećcie czytać „Bibliotekarkę” i nie wstydźcie się podzielić wrażeniami!
Wykorzystałam materiały promocyjne z fanpage’a „Silmarisa” na FB. Zachęcam do polubienia!
Możesz mnie też obserwować w mediach społecznościowych:
Chcesz dostawać informacje o nowych postach na maila? Kliknij niebieski przycisk „Obserwuj” na dole strony! Albo dodaj do obserwowanych w serwisie Bloglovin’ lub Zblogowani.

Opowiadanie: Lwy morskie odc. 2
Zobacz również

Moje opowiadanie w „X. Antologia opowiadań fantastycznych”
13 lipca 2017
„Tylko trochę magii” w Szortalu na Wynos
19 stycznia 2017
5 komentarzy
pkropka
Gratulacje! Nie omieszkam przeczytać „bibliotekarki”, z fragmentu który umieściłaś już mogę stwierdzić, że masz dobry gust do imion 😉
Ag
Dziękuję i koniecznie proszę o chociaż parę słów komentarza 🙂
pkropka
Przeczytałam 🙂 Bardzo mi się podobało. Zarówno sama historia, jak i styl w jakim ją napisałaś. Miałam wrażenie, że mnie wchłonęła i płynę z jej prądem.
Kropka była cudowna, świetnie dobrałaś jej imię.
Dziękuję też za przedstawienie mi Silmarisa. Nie wiedziała wcześniej o jego istnieniu i teraz nadrabiam zaległości. 😉
Ag
Dziękuję bardzo! Cieszę się, że Ci się podobało i że styl Ci odpowiadał! Mam nadzieję, że inne nadchodzące teksty też zrobią dobre wrażenie. :> Silmarisa oczywiście polecam, tak jak inne tego typu czasopisma, a trochę ich jest. Można różne perełki znaleźć. 🙂
Pingback: