Czytam

Sprawozdanie z lektury: Epoka spektaklu. Perypetie architektury i miasta XXI wieku, Tom Dyckhoff

Epoka spektaklu zaczyna się bardzo osobiście i trochę melancholijnie, od wspomnień autora z czasów dzieciństwa i pierwszych zachwytów architekturą. To jednak tylko taka szybka zmyłka, bo książka ta – bardzo dobrze i przystępnie napisana – zajmuje się architekturą w bardzo szerokim, globalnym kontekście. Momentami wręcz same fizyczne budynki schodzą na drugi plan w obliczu zjawisk dziejących się przez nie, z nimi i dokoła nich: rozwoju lokalnej społeczności, działań wspólnotowych, gentryfikacji, konsumcjonizmu, wolnego rynku, mód, mass mediów, wielkich migracji centrum-przedmieścia-centurm, polityki, łączenia sztuki z zyskiem, tworzenia na siłę ikon i symboli czy też anty-ikon. To książka często nie tyle tłumacząca, jak działa architektura, co poprzez architekturę tłumacząca, jak działa i wygląda nasz świat.

Zrobiło się trochę poważnie, wróćmy więc do samej architektury i przyjrzyjmy się jej od samego środka, czyli poprzez umysł jej twórcy. Dyckhoff zagląda do pracowni największych stararchitektów: Franka Gehry’ego, Zahy Hadid, Rema Koolhaasa. Polemizuje z książkami Franka Lloyda Wrighta czy Venturiego, Scott Brown i Izenoura. Mimo to jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy to szaleni geniusze, sprawni przedsiębiorcy czy cyniczni oportuniści nie daje.

To też książka, którą najlepiej czyta się z telefonem w ręku. Nie każda pozycja dotycząca architektury musi/powinna być albumem, ale dobrze jest móc szybko wyguglać jak wygląda omawiane właśnie muzeum, most czy wieżowiec. Ostatecznie spektakl jest po to, żeby go oglądać.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *