Czytam

Przegląd analiz złych filmów

Do tej pory przygotowałam cztery zestawienia analiz złej literatury – znajdziecie je wszystkie tutaj. Tym razem zdecydowałam się na coś trochę innego, po części dlatego, że trafiam na coraz mniej analiz do czytania, a po części ze względu na moją nową miłość  – złe filmy.

O ile zła literatura zwyczajnie mnie boli, o tyle złe filmy mają w sobie hipnotyzujący urok. Żenująca gra aktorska, bezsensowny scenariusz, niekompetentny montaż, CGI z piekła plus niesamowite okoliczności powstawania tych filmów tworzą miks, któremu nie potrafię się oprzeć. Ale jeśli myślicie, że mówię tylko o twórczości Michaela Baya albo Adama Sandlera, to wiedzcie, że kopać należy znacznie głębiej. Prawdziwa frajda zaczyna się tam, gdzie ściany lokacji są dosłownie zbudowane z kartonu, w pierwszych pięciu minutach ktoś zostaje zgwałcony, znajomość sztuk walki wśród aktorów jest zatrważająco niska, a jakość dźwięku pozwala zrozumieć ledwo co trzecie zdanie. A biorący udział w powstawaniu tych dzieł są albo bez przerwy pijani, albo uważają się za geniuszy kinematografii – nie ma miejsca na półśrodki. Tutaj gwiazdami są Cameron Mitchell i Robert Z’Dar, a reżyserują Tommy Wiseau, Neil Breen i James Nguyen – twórcy filmów tak złych, że aż dobrych.

Ale oglądanie tych filmów to jedno. Czym innym jest zaś szczegółowe ich omówienie. Na YouTube można znaleźć od groma świetnych recenzentów, którzy wyłapują nie tylko błędy w fabule, ale też potknięcia techniczne. Wskazują na arogancję ich twórców i wyśmiewają tanie scenografie. A czasem po prostu świetnie się bawią przy dziwacznych filmach o motocyklistach z Atlandyty najeżdżających na amerykańskie przedmieścia. Ich spostrzeżenia są nie tylko zabawne i złośliwe, ale też pouczające – niejednego o robieniu filmów można się w ten sposób nauczyć. Ostrzegam, że to rozrywka na długie godziny.

Kolejność przypadkowa. Wyjątkowo linkuję do całego kanału/listy filmów, a nie tradycyjnie do pierwszej części, ponieważ filmiki można oglądać w dowolnej kolejności. Poza tym często te pierwsze próby mają najniższą jakość – ach te czasy, gdy YT dopuszczał tylko kilkunastominutowe filmy w niskiej rozdzielczości…

Oto przegląd moich ulubionych kanałów na YouTube:

Fanboy Flicks

Był to pierwszy kanał ze złymi filmami, jaki oglądałam, darzę go więc sporym sentymentem. To Mark zapoznał mnie z takimi cudeńkami jak Samurai Cop, The Room czy Elves. A zrobił to w wyjątkowym stylu zmęczonego życiem człowieka, z którego złe filmy wyssały duszę. Mark czasem po prostu rozkłada ręce i na naszych oczach przechodzi załamanie nerwowe. Ale jak inaczej można zareagować na bohatera gapiącego się na szkielet własnych dłoni po tym, jak łóżko odgryzło mu ręce? Zrobił też analizy filmów o zabójczym bałwanie i Świętym Mikołaju, które plasują się w czołówce moich ulubionych.

Filmy FF są stosunkowo krótkie, poniżej dwudziestu minut, ale mieszczą się w nich streszczenie fabuły, omówienie plakatu/okładki, wszystkie najzabawniejsze sceny plus praktyczne uwagi co do oczywistych błędów. Mark często zwraca uwagę na kwestie techniczne i chwała mu za to. Świetny kanał, żeby zacząć przygodę ze złymi filmami.

RedLetterMedia

Jedyny powód, dla którego oglądam ten kanał, to zabójczy seksapil Richa Evansa. A tak poważnie – ekipa RLM to absolutni weterani analizowania złych filmów. Ale o wyjątkowej jakości ich pracy decydują nie tylko omówienia najpopularniejszych perełek, które moglibyście zobaczyć gdziekolwiek indziej. RLM posiadają olbrzymią kolekcję płyt DVD oraz kaset video, dzięki czemu można u nich zobaczyć filmy, których nie znajdziecie nigdzie indziej. Dziwaczne science-fiction z lat 70-tych? Jest. Wybuchowe filmy akcji z lat 80-tych? Są. Vanity-projects – sfinansowane, napisane, zagrane, wyreżyserowane i zmontowane przez jedną osobę? Są. Karate skrzyżowane z gimnastyką? Mózg młodego Paula Walkera przełożony w ciało mecha-dinozaura? Eksplodujące świstaki? Artystyczny film o przeklętym słoiku? Demon wyjadający płody prosto z macicy? Jeżeli gdzieś na świecie powstał zły film, prędzej czy później trafi w ich ręce.

Dużym plusem jest tematyczność odcinków, tzn. twórcy starają się omawiać filmy z tego samego gatunku lub z podobnym motywem. Poza tym, tylko spójrzcie na Richa Evansa.

giphy
Ekipa Red Letter Media w skarbcu z filmami. Len Kabasinski nie jest zadowolony z ich krytyki.

Masochista

Jedyny polski kanał na liście – i zajmujący się jedynie polskimi filmami. Czy to klasyk w rodzaju Klątwy doliny węży, czy to durna komedia z Karolakiem, czy też rzadko spotykana ciekawostka w postaci polskiego horroru tudzież sci-fi, Mieciu nie zna litości. A jeśli film został dofinansowany przez PISF, to tym gorzej dla filmu. W trakcie kręcenia analiz Mieciu nie wygląda na do końca trzeźwego i obwicie okrasza swoje komentarze kurwami, ale  właśnie to zapewnia dobrą rozrywkę. Gdzie indziej zobaczycie tak przystojnego lumpa krzywiącego się nad żenującymi dowcipami o pierdzeniu i grą aktorską na poziomie klocka drewna?

Co prawda niektórzy zarzucają mu, że czepia się całkiem spoko filmów i czasem jego komentarze wynikają z niewiedzy, a nie błędu twórców, ale zdaje się, że z czasem znacznie lepiej zaczął przygotowywać się do recenzji. Trochę szukałam podobnego polskiego kanału, ale na razie nikogo lepszego od Masochisty nie znalazłam.

Poza tym fascynuje mnie ewolucja brody Miecia 😀

YourMovieSucksDOTcom

Adam nie skupia się aż tak bardzo na klasykach gatunku i starszych pozycjach, woli krytykować nowsze tytuły. Robi to bardzo drobiazgowo, często analizując nie tylko film, ale przywołując też komentarze aktorów i reżyserów, np. w przypadku After Earth nie tylko wskazał na wszystkie problemy samego filmu, ale też kulisy jego powstania jako trampoliny do kariery dla syna Willa Smitha. Przygotował też giga-omówienie całej twórczości M. Night Shyamalana.

Zrobił też co najmniej trzy filmy dotyczące cyber-przemocy – to poważny temat, a z jakiegoś powodu twórcy filmowi po prostu nie wiedzą, od której strony go ugryźć. Pamiętajcie, nigdy nie bierzcie rad od kogoś, kto myli słowo „Internet” ze słowem „Szatan”.

Najbardziej cenię go jednak za analizę Loopera, ponieważ szczerze nie znoszę tego filmu. Hej, jeśli robicie film o podróżach w czasie, trzymajcie się wewnętrznego kanonu! Adam doskonale rozumie, co jest z tym filmem nie tak i szczegółowo to tłumaczy.

tumblr_n7h2zs5oae1sp4nfqo2_1280
Prawda, że sexy? Scena z Fateful Findings

 

The Bible Reloaded

Hugo i Jake zaczęli od czytania Biblii i dodawania do niej komentarzy z ateistycznego punktu widzenia. Zaczęło się podobno całkiem poważnie, ale szybko znakiem rozpoznawczym serii stały się niewybredne homoerotyczne żarty, sążniste przekleństwa i bezsensowne ranty na dowolny temat. To dokładnie taki rodzaj humoru, jaki lubię najbardziej, dlatego byłam zachwycona odkrywając, że prowadzący recenzują też filmy.

Są to oczywiście filmy chrześcijańskie. I to, że opowiadają one o religii i są skierowane do religijnej publiczności wcale nie jest problemem. Te filmy powstały, by przekazać pewne wartości, ale najczęściej robią to w zupełnie bezsensowny, niedorzeczny sposób. Cudeńka takie jak God’s not dead 2 udowadniają, że twórcy nie mają najmniejszego pojęcia o tym, jak działa amerykańska konstytucja, prawo i sądy (uwaga, źli ateiści będą na sali rozpraw udowadniać, że Bóg umarł). Nie zapominajmy też o tym, że ludzie, którzy zmarli na raka po prostu nie modlili się wystarczająco mocno. Z kolei Kirk Cameron przekonuje, że materializm oraz szalony konsumpcjonizm Świąt Bożego Narodzenia jest nie tylko dobry i słuszny, ale też najwyraźniej uzasadniony w Biblii.

Czasem robi się jednak poważnie – to stąd dowiedziałam się o dokumentach takich jak God loves Uganda czy Kidnapped for Christ. Wstrząsnęły mną głęboko, gorąco polecam do obejrzenia, zupełnie nie do pośmiania. W ogóle należy się chłopakom olbrzymi plus za omawianie filmów dokumentalnych i wskazywanie, gdy są obiektywne, a gdy nie są – inteligentne odpieranie zarzutów.

Good Bad or Bad Bad

Nie potrafię słowami wyrazić, jak bardzo polecam ten kanał. Każdą z recenzji obejrzałam po trzy razy i z niecierpliwością czekam na kolejne. GB BB może być młody i wypuścił ledwie dziesięć odcinków, ale jest niesamowicie dobry. Bryan i Kyle stanowią świetny duet, przede wszystkim zaś – wygrzebują filmy, których nie widziałam nigdzie indziej. Nie wiem, jak żyłam nie znając Ben and Arthur. To katastrofa tak pięknie niekompetentna od strony technicznej, że może stać w jednym rzędzie z Birdemic. Dzięki za to odkrycie, chłopaki.

Chłopaki podchodzą do złych filmów z wielkim entuzjazmem i humorem, po prostu ciężko się z nimi nie śmiać i nie załamywać. Są to też długie, godzinne recenzje, a to się zawsze chwali.

giphy-2
Birdemic. Birdermic jest wyjątkowe.

Cinematic Excrement

And the story starts INNNN SPAAAACEEEE!

Smeghead ma wyjątkową mimikę twarzy, która czasem mówi znacznie więcej niż słowa. Jest zabawny, złośliwy, ale też często merytoryczny, wyszukuje też ciekawostki na temat omawianych filmów i zdradza tło ich powstania. Potrafi być merytoryczny i poważny bez popadania w nudę. Jeśli chodzi o repertuar, zachowuje równowagę pomiędzy nowszymi i starszymi pozycjami, pomiędzy klasykami złego gatunku a mniej znanymi tytułami, zrobił też sporo ekranizacji gier czy serii animowanych, takich jak Dungeons and Dragons, Jem and the Holograms czy House of the Dead. W świetny sposób zrecenzował też 50 Shades of Grey oraz całą serię Twilight (Fanboy Flicks próbowali tego samego, niestety byli zbyt znudzeni materiałem, by wycisnąć z niego coś ciekawego. Na szczęście mają lepsze recenzje!).

Cinematic Excrement może nie być najpopularniejszym kanałem, ale gwarantuje wysoką jakość poprzez równowagę między humorem a zasłużoną i logicznie przedstawioną krytyką. Cieszę się na każdy kolejny odcinek.

I hate everything

Z początku miałam nie dodawać tego kanału, bo odnosiłam wrażenie, że seria Search for the Worst jest zrobiona trochę byle jak i niewiele wnosi, ale ostatnie parę filmów zdecydowanie podniosło poziom – są dłuższe, dokładniejsze i zabawniejsze. A prawie godzinne zestawienie The (NOT DISNEY) Collection jest po prostu świetne. Chcę więcej!

Słowo o cenzurze

Niestety wszystkie kanały z recenzjami czy analizami muszą co jakiś czas mierzyć się z niesłusznymi zgłoszeniami producentów, którzy czasem celowo chcą usunąć nieprzychylną recenzję, a czasem po prostu żądają usunięcia wszystkiego jak leci, co choćby wspomina o ich filmie. I niestety YouTube blokuje prawie wszystko, co mu się pod nos podsunie plus jeszcze nakłada kary na Bogu ducha winnych vlogerów, którzy muszą tłumaczyć, że prawa nie złamali, a dozwolony użytek umożliwia im wykorzystanie fragmentów filmów w celu ich omówienia. Niedawno zniknęły np. wszystkie analizy The Room. To zwyczajnie niesprawiedliwe i społeczność YT nieśmiało próbuje z tym walczyć. Ostatnio pozew w sprawie fałszywych oskarżeń o łamanie praw autorskich złożyli panowie z The Bible Reloaded. Jeśli interesują was kwestie prawno-autorskie, zapraszam na ich profil.

tumblr_n0j8vatwix1qzsokro1_500
Godna Oskara gra Tommy’ego Wiseau. Scena z The Room

 

Ci z was, którzy takie rzeczy oglądają, mogli zauważyć brak dwóch głośnych serii – Nostalgia Critic oraz Mystery Science Theater 3000. Jeśli chodzi o Nostalgia Critic, widziałam może dwie jego recenzje i jakkolwiek dalej były dobre, po prostu nijak nie przypadł mi do gustu. Sprawa z MST3000 jest bardziej skomplikowana – rozumiem, że jest to show, na którym wielu zagranicznych fanów złego kina się wychowało. Próbowałam obejrzeć jeden odcinek (i to z napisami wyjaśniającymi wszystkie odniesienia), ale bariera kulturowa i językowa okazała się zbyt duża. Wolę też formułę wytykania błędów, a nie wrzucania losowych, zupełnie nieśmiesznych nawiązań do innych filmów. Zgaduję, że dla innych może to być kwestia dobrych wspomnień z dzieciństwa, ale mnie ta seria po prostu nie przekonuje.

6 komentarzy

  • Iwona Mag.

    Podziwiam, bo mi by się nie chciało oglądać godzinnej analizy czegokolwiek. Wolę zdecydowanie krótsze filmiki. Ale ja większość czasu marnuję na oglądanie dram, więc co ja tam wiem? 😀

    • Ag

      Obejrzenie samych recek RLM zajęło mi 50 godzin 😀 Zrobiłam w tym czasie szalik 😀 Generalnie rzadko tylko oglądam, najczęściej w tym czasie właśnie dłubię jakąś robótkę, jem, robię paznokcie, układam pranie itd.

      • Iwona Mag.

        No rozumiem – rzeczy do oglądania przy prasowaniu 😉
        Obejrzałam dziś z ciekawości Miecia i jego opowieść o Wiedźminie 😀 Ja go już widziałam z ramen po polsku i słuchałam jakieś streszczenia lektur – ewolucja brody 😀

  • Fraa

    Ja jednak pozostaję wierna Channel Awesome. 😀 Znaczy Masochista jest bardzo wporzo, ale przyłapuję się czasem na tym, że naprawdę czekam na kolejną reckę Nostalgia Critica. o.O Innych może obczaję w wolnym czasie^^

  • Ruda Wstążka

    O tak, zgadzam się. Jest pewien poziom koszmarności, przy którym filmy zaczynają być świetne 😀 Dlatego przeglądy najgorszy filmów świata są takie popularne.
    Kanały w wolnej chwili chętnie przejrzę 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *