NaNoWriMo 2015 – miesiąc pisania
Plany, jak zawsze, były piękne. Miałam mieć i tablicę korkową z kolorowymi karteczkami, i rozpisaną akcję scena po scenie, i bazę imion, co by nie nazywać wszystkich postaci pobocznych XX i XY. Na drodze stanęła choroba, która zaburzyła moje poczucie czasu, więc wczoraj nagle uświadomiłam sobie, że zaraz, zaraz, ale to już jutro o północy start. A ja niegotowa.
Dla tych, którzy nie wiedzą, o czym w ogóle mówię, zapraszam do notki z zeszłego roku. NaNoWriMo – czyli National November Writing Month – to zabawa, w trakcie której należy napisać co najmniej 50 tys. słów w 30 dni. Czyli krótką powieść. Brzmi jak wyzwanie i nim jest. Jest też świetną zabawą, bo gdy pisze się w takim tempie, nie ma zwykle czasu na myślenie. Działa się też w stanie ciągłego podjarania, pobudzanego przez dyskusje z innymi uczestnikami na forum, Skype i przy piwie.
Mam też niezbędnik przetrwania:

Dostarczony przez warszawskiego ML-a zawiera naklejkę (niektórym już się miejsce na komputerze skończyło 😉 ), kalendarzyk i wspomagacze – zwłaszcza gorąca czekolada przyda się w okolicach końca drugiego tygodnia… Dostałam też nowy zeszyt, ale tegoroczny pomysł spisuję akurat w zeszłorocznym. Zresztą, zawsze mam mnóstwo zeszytów. Wydrukowałam też sobie specjalny kalendarz do liczenia słów.
Mimo paniki i braku dopięcia wszystkiego na ostatni guzik (a nawet braku guzików…) nastrój mam dobry – lubię mój pomysł, lubię postaci i nawet wiem, co się ma mniej więcej dziać. Poza tym będą smoki. Kto nie lubi smoków?
Pisanie zaczyna się dziś o północy. Na liczniku po prawej możecie na bieżąco obserwować moje postępy. Głosy wsparcia zawsze mile widziane 🙂
PS. Ponieważ w listopadzie NaNo pożre cały mój czas, na blogu nie będą się pojawiać żadne typowe notki – a raczej coś lżejszego albo poświęconego pisaniu NaNo.
Recenzja + nowa okładka "Karalucha"
Zobacz również

Camp NaNoWriMo lipiec ’19 – tydzień pierwszy
8 lipca 2019Coraz większe kłopoty, czyli NaNoWriMo tydzień drugi
17 listopada 2015
2 komentarze
Marša
Powodzenia 😀
Anna Siemomysła
Trzymam kciuki, czekam na efekty i zapisuję się w kolejce do betowania :3