Czytam

Jak to japońskie księgarnie wojują z Internetem

Największa japońska sieć księgarni Kinokuniya wykupiła 90% nakładu nowej książki Murakamiego, by walczyć z Amazonem. I planuje zrobić to jeszcze raz z innymi książkami!

W sierpniu pojawiła się informacja o tym, że Kinokuniya wykupiła 90 tys. ze 100 tys. egzemplarzy pierwszego nakładu nowej książki Shokugyō to shite no shōsetsuka popularnego pisarza Haruki Murakamiego. Chciała w ten sposób zmusić czytelników, by wybrali się do księgarni, a nie zamawiali z Internetu. Kinokuniya ma 60 placówek w całej Japonii i 10% tamtejszego rynku książki, ale zdecydowała się też na odsprzedanie części nakładu innym stacjonarnym księgarniom. Sam Murakami nie wypowiedział się na temat tej sytuacji.

Kinokuniya
Real bookstores still exist – reklama sieci Kinokuniya, zdjęcie zaczerpnięte z Publishing Perspectives
Amazonowi na złość

Za to przedstawiciel Kinokuniyi wyjaśnił, że obecnie księgarniom stacjonarnym ciężko jest dostać kopie największych hitów, bo te trafiają przede wszystkim do księgarni internetowych. Zaapelował do kolegów z branży, by połączyć siły przeciwko wspólnemu, internetowemu przeciwnikowi:

The reality of the industry today is that it is becoming increasingly difficult for brick-and-mortar bookstores to purchase copies of high-profile new books. To rival online book retailers, bookstores across the country now need to join hands in efforts to reinvigorate the conventional book distribution market.

Jak łatwo się domyślić, chodziło głównie o Amazon, który w tej sytuacji dostanie tylko 5 tys. książek. Warto też pamiętać, że żadne ograniczenia nie dotyczą e-booków, więc tych Amazon będzie mógł sprzedawać do woli.

Co ważniejsze, Hitoshi Fujimoto z rady nadzorczej Kinokuniyi wyjaśnił, że nie jest to eksperyment, ale nowy, dobrze przemyślany model biznesowy sieci, który ma podnieść zyski:

Our goal is complete fulfillment to the bookstores and improvement of margin (terms of sales). This is not an experiment but our new business with certain calculated risk.

Premiera książki odbyła się 10 września.

Wykupić cały nakład? Zróbmy to jeszcze raz!

Choć pomysł może się w pierwszej chwili wydać niedorzeczny, to najwyraźniej okazał się skuteczny – bo kolejni wydawcy chcą odsprzedać nakłady swoich publikacji Kinokuniyi. Masashi Takai, szef Kinokuniyi, zapowiedział też, że rozpocznie współpracę z innymi sieciami stacjonarnymi:

We’ve received similar offers from other publishers. We’ll go on with similar direct purchases if we think we can make a profit. In addition, at a joint venture firm that we established with Dai Nippon Printing Co. [which has Maruzen and Junkudo bookstore chains under its umbrella], we’ll try out a pilot project in which more than one chain will jointly purchase books directly from publishers.

Układ ten jest szczególnie korzystny właśnie dla wydawców, bo gdy księgarnia kupuje książki od pośrednika (hurtowni), przysługuje jej prawo zwrotu. Kinokuniya kupuje jednak prosto od wydawców, rezygnując z prawa zwrotu i trzymając książki we własnych magazynach tak długo, aż się sprzedadzą. Sieć również nie narzeka – raz, że zyskała w ten sposób przewagę nad sprzedawcami internetowymi, a dwa, że przejęła dla siebie procent od sprzedaży, który wcześniej dostawał pośrednik. Liczy też, że szybka i duża sprzedaż głośnych bestsellerów zrekompensuje poniesione ryzyko.

Masashi Takai zwrócił zresztą uwagę, jak szkodliwy stał się system, w którym nawet 40% egzemplarzy jest zwracanych. Ma nadzieję, że działanie jego sieci rozrusza sytuację na rynku książki:

The commissioned sales system [in which retailers can return unsold copies] has fallen into a systematic pattern. It has become seriously wasteful, because the ratio of returned copies has reached 40 per cent. There should be multiple options for distribution routes. Our latest deal could stimulate [the industry] as a whole.

Czy walka z Internetem ma sens?

Tak u nas, jak i w wielu innych krajach, choćby UK czy USA, sprzedaż książek w księgarniach maleje, rośnie natomiast rola Internetu. U nas głośno ostatnio o ustawie wprowadzającej jednolitą cenę na nowością książkowe, które miałaby uratować małe księgarnie… działanie Kinokuniyi również ma przywrócić do księgarń lepsze czasy i może to nawet zrobić skutecznie, bo jeśli nie można kupić książki nigdzie indziej, to kupi się ją właśnie w księgarni.

Oczywiście dla wielu osób to walka z wiatrakami – Amazon w końcu sobie zawsze poradzi, choćby sam może zaoferować wydawcom podobny, ale jeszcze korzystniejszy układ. Nie wiadomo też, gdzie trafią dodruki. Nie lubimy też, gdy ogranicza się nasz wybór, chcemy mieć możliwość zamówienia książki najtaniej tam, gdzie nam najwygodniej. Ale wyłączność nie jest wymysłem Kinokuniyi. W świecie e-bookowym mamy choćby przypadek Woblinku, który miewa wyłączność na różne tytuły. Self-publisherzy, którzy chcą sprzedawać swoją książkę w Kindle Unlimited muszą się zgodzić na 90-dniowy czas wyłączności. Powstają też specjalne tanie edycje książek przeznaczonych tylko do supermarketów. Japońska sieć nie robi w gruncie rzeczy nic nowego, a oferowanie niedostępnego nigdzie indziej produktu może przyciągnąć nowych klientów.

Kinokuniya Book Store -Seattle International District. Zdjęcie Brewbooks
Kinokuniya Book Store -Seattle International District. Zdjęcie Brewbooks
Urok prawdziwej księgarni

Masashi Takai wierzy, że prawdziwe księgarnie i dobrze wyszkoleni pracownicy pomagają ludziom znaleźć odpowiednią lekturę, zachęcają do czytania i w efekcie przyczyniają się do promocji książek. Na temat sentymentu do księgarń i ich roli w czasach Internetu pisałam już w tekście „Czemu tak ciężko kochać księgarnie i książki jak ziemniaki, czyli parę słów o sentymentach„, gdzie was odsyłam, nie chcąc się po raz drugi o tym samym rozpisywać.

Co wy myślicie o strategii wykupywania nakładu?

Więcej w artykule „To Defy Amazon, Kinokuniya Corners the Market on New Murakami” w serwisie Publishing Perspectives,

w artykule „To Defy Amazon, Japanese Bookseller Plans to Corner the Market on Bestseller Titles” w serwisie The Digital Reader,

w artykule „Kinokuniya to buy more books directly” w serwisie Asia One Bussiness.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *