Rynek książki

O tym, jak serwis poważnie potraktował oddolną inicjatywę użytkowników

bookclubsJakiś czas temu pisałam o serwisie książkowym BookLikes. Bardzo go polubiłam dzięki różnorodności opcji i ładnemu wyglądowi, a wbrew koszmarnemu bałaganowi w bazie tytułów. Chwaliłam też kontakt z administracją serwisu, zawsze odpowiadającą na pytania użytkowników i starającą się brać sobie do serca wszelkie uwagi. BookLikes oddało nawet dodatkową władzę w ręce chętnych użytkowników, dając im możliwość edytowania i porządkowania książkowych pozycji.

W zeszłym tygodniu pojawiła się też nowa funkcjonalność – Dyskusyjne Kluby Książki. Szczegółowy opis ich działania znajdziecie w notce na BookLikes, tu chciałabym skupić się raczej na tym, jak one powstały. W styczniu jeden z polskich użytkowników zaproponował, by we wspólnym gronie wybrać jedną książkę do przeczytania w lutym, a później na forum o niej podyskutować. W sumie zebrało się kilkunastu użytkowników, wybór padł na Zamknięte drzwi Magdy Szabó, powstała oddzielna grupa na forum, a wreszcie – odbyła się wymiana opinii. Zorganizowaliśmy się zupełnie samodzielnie, BookLikes posłużyło nam tylko jako miejsce wirtualnego spotkania. I na tym sprawa mogłaby się zakończyć…

…gdyby BookLikes nie postanowiło potraktować swoich użytkowników poważnie i w przeciągu miesiąca przygotować dla nich zupełnie nowe narzędzie, dzięki któremu znacznie łatwiej się zorganizować. Każdy chętny może założyć klub poświęcony książkom w dowolnym języku i o dowolnej tematyce (już teraz powstał oddzielny klub dla miłośników książek YA albo Jane Austen), wybrać czytane wspólnie pozycje i ustalić terminy. Adminom należą się gorące brawa za tak szybką reakcję na zapotrzebowanie czytelniczej społeczności. I za słuchanie jej – bo czyż nie dobrze korzysta się z jakiegokolwiek serwisu/strony, gdy wie się, że można wpływać na jej kształt?

Anglojęzyczne Kluby Książki na BookLikes
Anglojęzyczne Kluby Książki na BookLikes

Natomiast same Kluby Książki to świetna inicjatywa, pozwalająca na – w zależności od tematyki klubu – na dwie rzeczy. Po pierwsze, na sięgnięcie po tytuły, na które inaczej by się nie zdecydowało. Przyznam, że sama w życiu bym po Zamknięte drzwi nie sięgnęła, ba! nawet o tej książce wcześniej nie słyszałam. I choć nie jestem specjalnie z lektury zadowolona, to cieszy mnie poszerzenie czytelniczych horyzontów i zamierzam brać udział w kolejnych edycjach. Może nawet pomyślę nad innym klubem? 🙂 No drugie zaś – pozwala znaleźć innych miłośników ulubionego typu literatury. W przypadku Klubu skupionego na powieściach historycznych można porozmawiać o tym, co się kocha z innymi pasjonatami. Wspaniała możliwość!

Właśnie dzięki takiemu nastawieniu twórców serwisu lubię korzystać z BookLikes. Mam nadzieję, że Kluby zadomowią się na stałe, a użytkownicy będą mieli do zaoferowania jeszcze niejedną wspaniałą funkcjonalność.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *