Rynek książki

Ściągasz. Czytasz. Płacisz tylko tyle, ile chcesz

logo krwi srednieCzytelnicy niczego tak nie lubią, jak bycia rozpieszczanym za pomocą niskich cen. A jeszcze bardziej się cieszą, gdy sami mogą ustalić cenę, o czym świadczy sukces kolejnych Bookrage’ów. Niektórzy poszli jeszcze o krok dalej i pozwalają zapłacić czytelnikom… dopiero po przeczytaniu książki.

Krzysztof Koziołek udostępnił swoją książkę „Bóg nie weźmie w tym udziału” w systemie Płacisz Po Przeczytaniu. Oznacza to, że możemy na stronie autora pobrać e-booka w formacie PDF/ePub/Mobi, przeczytać i ewentualnie przelać pieniądze na konto autora, jeśli uznamy, że książka jest tego warta i chcemy twórcę wesprzeć. A wpłacić możemy tyle, ile uznamy za stosowne.

okladkaDarmowy ebook „Bóg nie weźmie w tym udziału” Krzysztofa Koziołka to 460 stron wielce intrygującej lektury! Ze względu na trudny i mocno niepopularny temat przywrócenia wykonywania kary śmierci w Polsce za najcięższe zbrodnie, powieść została przez media okrzyknięta kontrowersyjną. Kontrowersyjną tak bardzo, że poddano nawet w wątpliwość istnienie jej autora: „Dzień, w którym zniknął Koziołek„.

Projekt działa na prostej zasadzie: Ściągasz ebooka. Czytasz ebooka. Za darmo. Ale jeśli powieść zafrapuje Cię na tyle, że zechcesz za nią zapłacić i tym samym wesprzeć pracę autora nad kolejnymi dobrymi kryminałami, możesz to zrobić 🙂 Decyzja o ewentualnej wpłacie leży tylko i wyłącznie w gestii Czytelnika, tak samo zresztą jak wysokość wsparcia. Taki system Płacisz Po Przeczytaniu (ang. Pay After Reading) jest coraz bardziej popularny na Zachodzie, w Polsce w przypadku literatury beletrystycznej to absolutna nowość, a „Bóg nie weźmie w tym udziału” jest prawdopodobnie pierwszą w naszym kraju powieścią wydaną najpierw w wersji papierowej, a teraz w darmowej wersji elektronicznej w systemie PPP!

Opis powieści:

Wiesław Fidler, tajniak głęboko zakonspirowany w strukturach mafijnych, zostaje zdradzony. Mafia wydaje wyrok śmierci na niego i jego żonę. Cudem udaje mu się wyjść cało z zamachu, zostaje jednak ciężko ranny, a zabójcza kula dosięga jego ukochaną. Ledwie Fidler rozpoczyna rehabilitację, gdy dostaje propozycję kolejnej tajnej akcji. Tym razem ma doprowadzić przed oblicze sprawiedliwości morderców swojej żony. Aby tego dokonać, musi trafić do celi więzienia w Wołowie.

W tym czasie do tego samego więzienia trafia pewien pedofil, który rozpoczyna kampanię społeczną mającą przywrócić w Polsce karę śmierci za najcięższe zbrodnie. Wkrótce tajniaka szukającego zemsty oraz pedofila-recydywistę połączy wspólny cel. Spróbują go osiągnąć, bez względu na cenę, jaką przyjdzie im za to zapłacić.

Recenzja z okładki:

„Bóg nie weźmie w tym udziału” to lektura obowiązkowa dla miłośników literatury sensacyjnej. Najnowsza powieść Krzysztofa Koziołka jest dynamiczna i błyskotliwa, wciągająca od pierwszej strony, z akcją osadzoną w polskich realiach, ale rozgrywającą się w iście amerykańskim tempie. Na dodatek jest to książka, która bezkompromisowo prowokuje do refleksji nad karą śmierci i zasadnością resocjalizacji oraz rozprawia się z różnymi prospołecznymi mitami. Interesujące psychologicznie postacie dodają wiarygodności opowiadanej historii, której finał będzie zaskoczeniem dla wszystkich. Polecam!

Jolanta Świetlikowska, Zbrodnia w Bibliotece

Warto zwrócić uwagę, że „Bóg nie weźmie w tym udziału” nie jest jedyną książką, za którą możemy zapłacić wedle uznania po przeczytaniu. Rok temu w takim systemie zaczęło sprzedawać wydawnictwo Pies Łańcuchowy. Na chwilę obecną udostępniają trzy książki.

Taki system płatności sprawia, że czytelnik nie kupuje kota w worku, nie może też narzekać na nieodpowiednią cenę, a jeśli chce należycie wynagrodzić autora, nie musi się martwić że jego pieniądze w większości trafią do dystrybutora czy innych pośredników. Oczywiście nie wszyscy zapłacą. Część uczciwie może stwierdzić, że książka im się nie podobała, część może zwyczajnie o tym zapomnieć, zwłaszcza gdy e-book przeleży pół roku na czytniku zanim w końcu zostanie przeczytany. Warto jednak wspierać autorów, którzy wychodzą naprzeciw oczekiwaniom czytelników, zwłaszcza tych marudnych, którzy coraz mniej chętnie płacą za dobra kultury.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *