
E-booki, których nie było #4
6 marca 2014
„Przeminęło z wiatrem” i „Wichrowe wzgórza” uparcie mi się mylą, pewnie dlatego, że oba mają coś wspólnego z wiatrem i żadnego nie czytałam. Ale za to widziałam film „Przeminęło z wiatrem” i chętnie sięgnęłabym po książkowy oryginał.
Zamiast tego ostatnio pojawiły się „Wichrowe wzgórza” w nowym tłumaczeniu i promocji, więc je zakupiłam. Może jak jeden tytuł będę miała obejrzany, a drugi przeczytany, przestaną mi się mylić.
To co, nikt nie chciałby wydać w e-booku takiego klasyka?
Zobacz również

Miało być o SI, ale wyszło o kobietach
15 czerwca 2015
Szpetne potworki, czyli jak marzy mi się przyszłość książki
15 marca 2012