Rynek książki

Nowe badania czytelnictwa – tylko 2% czytelników wybiera e-booki

Na stronie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego ukazały się wstępne wyniki badania „Kierunki i formy transformacji czytelnictwa w Polsce. Raport z badania założycielskiego„. Brzmi zawile, ale nas interesuje jedno – że ankieterzy poza książkami papierowymi wypytywali też o e-booki i audiobooki. Krótkie podsumowanie tego badania brzmi:

Dominującym nośnikiem książek jest papier (95%). Zaledwie co dwudziesty badany mający dzień przed wywiadem kontakt z książką (5%) czytał ją na komputerze. Sporadycznie wskazywano inne urządzenia mobilne, takie jak smartfon, tablet czy – wymieniany wśród innych – czytnik e-booków. Ponad 70% respondentów zauważa, że cyfrowa postać książek i czasopism nie wpłynęła na ich nawyki czytelnicze. Osoby pozyskujące książki w Internecie wybierają księgarnie internetowe (13% ) częściej niż serwisy aukcyjne (10%), serwisy udostępniające pliki (8%) czy biblioteki internetowe (2%). Bezpłatne pobieranie książek w serwisach z plikami deklaruje co dwudziesty respondent, a w księgarniach internetowych 5%.  Prawie dwie trzecie badanych pobierało w minionym roku z Internetu nieautoryzowaną / nielegalną kopię książki lub audiobooka.

Według badania, 74% pytanych uznało czytanie książki za najbardziej wartościowy sposób spędzania wolnego czasu. A książki bierzemy przede wszystkim z księgarni (udział księgarni internetowych wynosi 9%) i przede wszystkim w formie papierowej. We wprowadzeniu znalazła się też uwaga o tym, że „Ściąganie książek za darmo z internetu jest dalece rzadsze niż w przypadku filmów czy muzyki”.

Przejdźmy jednak do interesujących szczegółów.

Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej grupie ponad 2000 osób, zorganizowano też panel czytelniczy czy przepytywano uczestników targów książki (szczegóły we Wprowadzeniu do badania).  Uczestnicy byli pytani o to, ile książek przeczytali w trakcie miesiąca poprzedzającego badanie. Połowa stwierdziła, że nie przeczytała żadnej książki papierowej. 96% nie przeczytało żadnego e-booka, a 97% – audiobooka. Po 2% respondentów przeczytało/wysłuchało jednego e-booka/audiobooka, a po 1% – więcej niż jednego. W sumie w ciągu miesiąca kontakt z książką w jakiejkolwiek postaci miało 51% uczestników badania.

ile w miesiacu

Ciekawe jest pytanie o zależność pomiędzy korzystaniem z Internetu a czytaniem książek. W badaniu potwierdziło się to, o czym mowa od dłuższego czasu i co wykazały już inne badania – że Internet wcale w czytaniu nie przeszkadza, a wręcz osoby serfujące częściej też czytają książki. Choć, jak słusznie zauważają ankietujący, być może wcale nie chodzi o Internet sam w sobie, ale o to, że z Internetu po prostu częściej korzystają młodzi i wykształceni, a więc grupa, która i tak czyta.

Internet

Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na pytanie o nośniki. Dotyczy ono tych, którzy w dniu poprzedzającym badanie mieli kontakt z książką, czyli 46% badanych. W tej grupie 95% czytało książkę papierową, 5% czytało książkę na komputerze, 2% na „innym urządzeniu” (najczęściej czytniku e-książek, którzy widać był tak mało popularną odpowiedzą, że aż nie doczekał się własnej kategorii… albo może to prowadzący badanie o nim zapomnieli? Tak czy siak niecałe 2% to nie jest szaleńczy wynik). Po jednym procencie korzystało ze smartphone’a i tabletu.

Badacze pytali też o czytanie „innych tekstów”, prawdopodobnie artykułów, newsów i tym podobnych. 62% badanych robiło to na papierze, 49% – na komputerze, a 52% na smartphone. Co ciekawe, tylko 2% korzystało w tym celu z tabletu. Trochę mnie ten wynik dziwi, bo myślałam, że tablet właśnie świetnie nadaje się do przeglądania wiadomości, czasopism i innych rzeczy, tymczasem z badania wynika, że w ogóle na tabletach nie czytamy… (ewentualnie – mało kto ma tablet, co też wiele by tłumaczyło).

ebooki

No cóż, czytniki i e-booki wciąż wydają się być w naszym kraju w zatrważającej mniejszości i jakoś nie mogą przeskoczyć magicznego progu 2% w badaniach, choć podobno rynek rośnie.

Zapraszam do zapoznania się z całą prezentacją i wszystkimi przedstawionymi wynikami, np. o źródła pozyskiwania nowych/używanych książek. Przy okazji dostępne jest też badanie rynku audiowizualnego:

71 % badanych internautów deklaruje, iż w okresie trzech miesięcy poprzedzających badanie odwiedziło salę kinową co najmniej raz.  Co trzeci obejrzał film polski.  Ponad połowa respondentów kupiła płytę DVD lub Blu-ray. Film produkcji polskiej na ostatnio zakupionej płycie obejrzało 23% uczestników badania.

Ponad trzy czwarte respondentów w ciągu ostatnich trzech miesięcy obejrzało film w Internecie bądź ściągnięty z Internetu. Prawie połowa zadeklarowała oglądanie lub pobieranie nielegalnych kopii. Największa grupa (47%) motywuje swoją decyzję zbyt wysokim kosztem dostępu do legalnych kopii, jedna czwarta natomiast brakiem legalnej dostępności. 70% twierdzi, że nie potrafi jednoznacznie ocenić kwestii legalności kopii.

Prezentacje „Kierunki i formy transformacji czytelnictwa w Polsce. Raport z badania założycielskiego. Pierwszy etap dwuletniego badania przygotowywanego przez CBOS na zlecenie Polskiej Izby Książki w ramach finansowania z programu Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Obserwatorium Kultury” oraz „Badanie rynku audiowizualnego. Konkurencyjność Sektora Audiowizualnego Polski – wyzwania dla dystrybutorów. Raport przygotowany przez TOMO Group na zlecenie MKiDN, Media Desk Polska oraz Stowarzyszenie Filmowców Polskich -ZAPA” są dostępne na stronie MKiDN.

Raport końcowy z badań będzie gotowy w drugiej połowie 2014 r.

Brak komentarzy

  • Fraa Farara

    Jakoś mnie nie dziwi mała popularność e-booków i czytników. Czytanie e-booka na monitorze to jakaś tortura dla oczu, w ogóle nie wiem, czemu ktokolwiek chce sobie to robić. A czytniki jednak mają zaporowe ceny. Te, które są tańsze, nierzadko są po prostu na tyle marne, że czytanie na papierze pozostaje najbardziej komfortową metodą.

    Sama mam kindla jakoś od świąt. I jestem nim totalnie zachwycona. W tym momencie na jedną papierową książkę mam przeczytane cztery e-booki. No tak, tylko ja akurat miałam okazję przedtem przez miesiąc czy więcej potestować sobie czytnik (prestigio, ale mniejsza o detale), żeby w ogóle wyrobić sobie zdanie, czy chciałabym z czegoś takiego korzystać. Gdyby nie to – pewnie dalej bym się nie zdecydowała. Bo wydać 500zł i później pluć sobie w brodę? Nieszczególnie by mi się uśmiechało.

    • Ag

      A mimo to miliony ludzi codziennie czytają różnego rodzaju artykuły, newsy, komiksy i inne pierdoły na monitorach… Oczywiście czytanie książki to co innego, bo to dłuższy tekst bez „upiększaczy”, poza tym czytanie na kompie jest niewygodne tak ogólnie – ja tam lubię sobie z książką/czytnikiem poleżeć (a czytnik nawet lepszy, bo go mogę tylko jedną ręką trzymać albo oprzeć na okładce). Z komputerem byłoby trudniej.

      Czytniki to właśnie taka nowinka, do której ludzie nie wiedzą, jak podejść. Ani jak wybrać, bo potem okazuje się, że ten ma za wolny czas reakcji, a tamten ma lepsze menu, a trzeci jakąś opcję, którą byśmy chcieli. Prawdą jest, że bez „pomacania” ciężko się zdecydować. Ale co do ceny – tyle jest promocji e-bookowych, fajnych książek po 9,90, że – przynajmniej mi – się to opłaca. W życiu nie poszłabym do księgarni, żeby kupić jakąś losową książkę, a tak to siadam sobie rano, na maila przychodzą mi aktualne promocje i sięgnę po coś zupełnie mi nie znanego, bo akurat jest tanie. Ja na to tak długofalowo patrzę, bo rzeczywiście poznałam w ten sposób różne fajne tytuły.

    • Ag

      Na samym początku tekstu masz takie długie zdanie brązowym kolorem, należy na nie najechać i kliknąć? A na końcu masz „stronie MKiDN” na brązowo, na które należy najechać i kliknąć? Stamtąd to wzięłam, więc nie wiem, jakie jeszcze źródło chcesz.

      Ja w metrze czytam na smartphonie.

    • Ag

      Przepraszam w takim razie. Nie wiem, czemu go nie widać, ja widzę, może kwestia przeglądarki? W tym WordPressie w każdym razie kolorów zmienić nie mogę, mogę ew. zacząć podkreślać linki, skoro to problem.

      • Niedoszły Bibliotekarz

        W trybie dynamicznym nie widać, w trybie standard też ledwo co, dobrze linki widać w bladym trybie film którego nie używam. Do tej pory nie miałem nigdzie problemów ze znalezieniem linków zawsze jakoś je było widać ale u Ciebie niestety nie zobaczyłem. Używasz oryginalnego połączenia kolorów 😀
        Może mój monitor jest do bani popytaj innych użytkowników czy inni też mają taki problem zanim zaczniesz zmieniać. Na ipadzie pierwsze zdanie linkujące widać dobrze ale MKiDN na końcu też jest takie niezbyt widoczne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *