Rynek książki

Porady W.A.B. dla początkujących autorów

Po tym, jak Virtualo razem z wydawnictwem W.A.B. urządzili konkurs dla self-publisherów, redaktorzy mieli też przygotować kilka rad dla początkujących pisarzy. Oto one:

1. Tekst musi zostać przeczytany, zanim otrzyma go wydawca. Nigdy nie posyłaj żadnemu wydawcy tekstu, z którym nie zapoznało się skutecznie co najmniej pięć osób – dając ci uwagi, spostrzeżenia, poprawki. Tekst nie przeczytany i nie oceniony nie nadaje się do pokazania profesjonalnemu odbiorcy.

2. Swój tekst posyłaj testowym czytelnikom po kawałku, seryjnie i systematycznie, zaimprowizuj więc powieść w odcinkach. Wtedy okaże się, czy: lektura wciąga, akcja jest ciekawa, a fabuła – atrakcyjna Posyłaj fragmenty niespiesznie, miej pod ręką zawsze 3-4 kolejne odcinki, ale niech się uleżą, zanim je wyślesz.

3. Jeśli w twojej prozie jest odniesienie do rzeczywistości – np. historii, wydarzeń politycznych, tytułu piosenki – sprawdzaj, czy się nie ma w twoim tekście pomyłek, nieścisłości, a więc weryfikuj wszystko: daty, kolory, pogodę, miejsce, bieg ulic, imiona. Staraj się korzystać z wiarogodnych źródeł i nigdy nie polegaj na danych z internetu!

4. Nadawaj sensownie imiona fikcyjnym bohaterom! Niech imię i nazwisko Twojego protagonisty charakteryzuje go i określa – i w żadnym wypadku niech nie będzie powtórzeniem imienia i nazwiska znanych postaci. Zacnym pomysłem jest używanie imion rzadkich, co konwencja literacka lubi.

5. Napisany tekst potrzebuje czasu. Warto odłożyć pracę nad nim i przeczytać go ponownie po jakimś momencie, po tygodniu, nie mniej. W chwili leżakowania niech inna praca trwa – wtedy warto pokazać tekst zaufanemu testowemu czytelnikowi, z prośbą o uważną, krytyczną i oceniającą lekturę.

Zasadniczo z tymi poradami się zgadzam, choć liczyłam na trochę więcej i dogłębniej. Szczególnie cieszy mnie przypomnienie, by dbać o szczegóły dotyczące rzeczywistych miejsc czy wydarzeń – niby oczywiste, a widać autorzy mieli z tym problemy, skoro redaktorzy z W.A.B. o tym wspominają. Tak samo wspomnienie takie drobiazgu jak imię bohatera wydaje mi się ważne – osobiście zawsze męczę z imionami, by brzmiały sensownie i pasowały do realiów tekstu.

Ogólnie jednak czuję troszeczkę niedosyt. Widać zakończyłam już pierwszy etap „bycia początkującym autorem”, skoro nic nowego mi te rady nie powiedziały. Mam jednak nadzieję, że dla coraz większej liczby początkujących te podstawowe sprawy (jak choćby korekta od znajomego) staną się oczywiste.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *